Kto Pogoni kibicuje, ten w cyrku się nie śmieje…
Ten felieton będzie takim opisaniem na luzie tego, co ciekawego można znaleźć w sieci o naszym, ukochanym klubie. A dzieje się bardzo dużo, choć pewnie większość to domysły z ukrywanych faktów, które jednak znajdują swój sposób na pojawienie się w obiegu medialnym.
Któż nie kocha oglądać powtórek filmów typu: „Miś”, „Rozmowy kontrolowane”, „Nie lubię poniedziałku”, „Chłopaki nie płaczą” oraz serialów „Alternatywy 4” czy też „Zmiennicy”?
W Szczecinie kręci się także filmy oraz seriale kryminalne (,,Odwilż”) i czasem trudno odróżnić, czy my wszyscy jesteśmy na planie filmowym, czy może śni się nam jakiś wątek z obejrzanego filmu, czy też może nasza Pogoń to coś w rodzaju snu na jawie z „Nic Śmiesznego”.
Każdy ma swój „Świat wg Kiepskich”, na który sobie zasłużył…
Stanisław Bareja i Sylwester Chęciński mieli niezwykły talent do tworzenia komediowych filmów i seriali, jak i zabawnych postaci ukazujących absurdy i głupotę otaczającą ludzi w czasach słusznie minionych. No, ale czy te czasy już minęły? Czy głupota, chciwość i udawanie kogoś innego niż siebie samego, to nie są czasem cechy, które siedzą w ludziach niezależnie od tych czy innych czasów? Prawda jest uniwersalna. Była, jest i będzie. Tak jak i jej wróg, czyli kłamstwo.
„Miś” – „To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo!”. „Prawdziwe pieniądze robi się na drogich, słomianych inwestycjach”.
I tak też niestety miało być z naszym klubem. Dzięki pożyczaniu pieniędzy na wysoki procent, przez wiele ostatnich lat grube miliony złotych wypływały z kieszeni kibiców do klubu, a następnie do „przyjaciół”, czyli pożyczkodawców Pogoni. System drenowania pewnie trwałby dopóty, dopóki byłyby jeszcze siły witalne i materiał ludzki, który byłby skłonny do dźwigania tego ciężaru. No, ale skończyło się. Był strajk piłkarzy i to nie jeden. Najpierw był strajk typu włoskiego na wyjazdach i przegrywane mecze seryjnie, a całkiem niedawno odmówienie przystąpienia do treningu. Na słomianej inwestycji już nie dało się dłużej bazować. Nastąpiły rozmowy kontrolowane.
„Rozmowy Kontrolowane” – czyli stan wojenny w Pogoni. Pożyczkodawcy „Przyjaciele” kontra główny właściciel – Jarosław Mroczek. Przerzucanie się odpowiedzialnością za kryzys w klubie i utrudnianie procesu sprzedaży. Tuż przed Wigilią 2024 Mroczek dał sygnał kibicom, że sprawy idą w dobrą stronę, a tu „przyjaciele” Kaczory i Zaborowski zablokowali możliwość przejęcia klubu przez Alexa Hagitaghiego, choć ten nadawał się na pozycję szefa klubu jak nikt inny. Specjalista od kredytów i restrukturyzacji zadłużenia, idealny kandydat na trudne czasy dla MKS-u. Temat umoczony, trwały poszukiwania alternatywy dla uniknięcia bankructwa Misia naszych czasów.
„Alternatywy 4” – nasza spółdzielnia pożyczkodawców widzi, że trupy nie mieszczą się już w szafach, brakuje miejsca na oddech, piłkarze jeden po drugim odchodzą za porozumieniem stron, zmniejsza się delikatnie presja finansowa, ale wciąż brakuje na pozostałych, a grać ktoś musi. Jednak atmosfera w klubie jest tak gęsta, że łatwo się od niej udusić. Dziadek Mroczek nie ma już sił walczyć. Pogodzony z losem oddaje lejce nowemu pokoleniu. „Przyjaciele”, których zazwyczaj poznaje się w biedzie, u nas raczej po procentach ich poznacie, wpadają na pomysł i kontakty gdzieś to niby w Brazylii, a może w Londynie. A co ja gadam. Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek, Lądek-Zdrój. No więc do ratowania Misia naszych czasów wynajęto gościa w garniturze, który dziękuje kulturalnie za każde pytanie – thank you for this question. Zadaniem nowego szefa było pewnie upewnienie się, że procenty dalej mają przynosić dobre renty. Uśmiech zaczął pojawiać się na twarzach naszych biznesmenów, bo wiadomo, że Chłopaki nie płaczą! Jednak nasz Nilo to nie byle kto i łatwo skóry nie odda ani nie sprzeda.
„Chłopaki nie płac(z)ą” – no i tu mamy dopiero jaja. Któż by nie chciał zagrać w tym odcinku naszych przygód w ratowaniu słomianej inwestycji. Mroczek zapewniał, że kolejka chętnych na ten etap była bardzo długa, a on ze swojej strony robił wszystko co trzeba. Używał sobie nawet dyliżansa i sprawdził wszystko na wylot. Nawet pewnie nie pomyślał o tym, czy jest tu jakiś cwaniak. A od cwaniaka to wiadomo, bierze się więcej. No i wyleciał mu ptaszek ze złotej klatki bez zapłacenia za akcje i wypłaty dla piłkarzy. A ten dyliżans (Due dilligence) – należyta staranność była najwyższych lotów, a jakże. Nilo zrobił Jarkowi swego rodzaju psikutasa bez „s”. Zarejestrował sobie firmę za tysiąc funtów w UK i podobną, bo właśnie bez „s” Pogoń ukazuje u siebie. To się nie ma co dziwić, że za takiego psikutasa bez s, podobno chłopaki nie płacą i już. I tu pojawiają się uzurpatorzy – zmiennicy.
„Zmiennicy” – tu pojawia się i znika śliczny taki nasz Mr of America, a właściwie Karol z Kołbaskowa, który na miejscu zbiera się i liczy, czy mu wystarczy na bieżączkę, by ugasić klubową, zespołową i licencyjną gorączkę. Jednak, no nie jest tak podobny do Nilo, jak kierowca (a co tam kierowczyni) z taksówki do swojego brata. Jednak wszyscy wiemy, że coś być musi do cholery za zakrętem i na pewno dojedziemy. Nie ma on uprawnień do zarządzania klubem, nie jest właścicielem, a jedynie pożyczkodawcą pilnującym swojego i innych przyjaciół Pogoni słomianego interesu. Jednak jak tu pilnować biznesu, kiedy w poniedziałek budzisz się rano, a tu po trzęsieniu Ziemi film dopiero zaczyna się, a tu ewidentnie widać brak atmosfery wzajemnego zrozumienia. Jednak trzeba być dobrej myśli. Poczekamy, przeczekamy, dojedziemy… Te zakręty skrzyżowania dobrze znamy. Pamiętamy, szanujemy swe wspomnienia…
„Nie lubię poniedziałku” – Nasz Włoch z Brazylii, zamieszkały w Londynie, w czasie meczu z Lechem i po meczu zaznał szczecińskiej gościnności aż nadto i musiał ewakuować się, gdyż rozmowa wychowawcza, jak i przytoczone mu przykłady, nie przypadły do gustu naszemu obieżyświacie w garniturze. I co teraz? Akcje ma w jednej ręce a w drugiej trzyma asa w rękawie i może być po sprawie.
„Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?” – Nie kuś Panie Nilo losu, bo z celi nie takich łobuzów tutaj widzieli. Jednak pojawia się jakieś światełko w tunelu i mamy nadzieję, że nie jest to pociąg jadący na nas.
Nilo właśnie zapowiedział, że ma inwestora, który zapłaci teraz za wszystko i to nawet z nawiązką i czekają już tylko na Mroczka odpowiedź na wysłane pismo i jednocześnie prosi Karola Zaborowskiego o zaprzestanie szukania pieniędzy na mieście oraz psucia wizerunku klubu.
Także oby nasze „Nic Śmiesznego” skończyło się snem na jawie, a Karol niech tylko pozostanie tym drugim reżyserem… i to też do czasu uregulowania należności wierzycielom. Bo tu nie ma co się łudzić, tu dubla nie będzie. Karol dostał już sygnał, żeby lepiej został po drugiej stronie, bo jeszcze coś spieprzy, no i masz, bang i mostu już nie ma… Taka to była filmowa ,,Klęska” naszego drugiego reżysera, nic śmiesznego.
No cóż, mamy swego rodzaju ,,Świat wg Kiepskich” i musimy jakoś ten odcinek z biurokracją przebrnąć. I to lepiej od dziadka prezesa. Nasz kibicowski dyliżans musi być akuratny. Przyszykować z tysiąc stron papieru, długopisy w różnych kolorach, pieczątki o różnych kształtach, zaświadczenia o potwierdzeniu upoważnienia w 16 językach itd.
Szczerze powiem, że dość już kibice mają tego cyrku. Piłkarze też.

Oby tylko kasa na koniec zgodziła się, bo piłkarze czekają, a w Prima Aprilis nie będziemy grać dla żartu o finał Pucharu Polski.
A jedynym serialem kręconym w Szczecinie niech będzie ,,Odwilż” i jednym z odcinków niech będzie ten z happy endem z Twardowskiego.
Gladiatorzy biznesu – weźcie to pod uwagę, bo jak nie, to figę zobaczycie, zamiast pełnego stadionu kibiców im bliżej końca sezonu.
Koniec. Fin. The End.
Przynajmniej mam taką nadzieję!
Redaktor. Miłośnik piłki nożnej i jazdy na rowerze.
Informatyk (kontrola jakości, zarządzanie siecią, pomoc techniczna).
Asystent trenerów Pogoni Football Schools 2015. Komentator wydarzeń sportowych. Zaraża optymizmem, aktywnym i zdrowym trybem życia.
Jak dla mnie to co się dzieje wokół Pogoni to jest kompromitacja całego Prezesa i Zarządu a cała Polska się śmieje i długo będzie się jeszcze śmiała co za głupki tam dobrały się do władzy.
A zapewne nie jest tak , że w Szczecinie mieszkają sami idioci, którzy nie potrafią zrobić porządku z miernotami, kompletnie nie przygotowanymi do tego co robią.
Pragnę jednego . By w końcu zostało zapłacone to co jest na dzisiaj do zapłacenia włącznie z prądem, by nikt w trakcie meczu go nie odłączył .
Jakim idiotą trzeba być by zaciagać kolejne pożyczki i nie mieć świadomości, że jak się pożycza to trzeba to później oddać. Uważam, że ludzie odpowiedzialni za ten stan rzeczy, którzy dopuścili do tego 50 milionowego zadłużenia powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
A społeczności piłkarskiej i wszystkim kibicom szczecińskim życzę , by ten horror w końcu się zakończył.
Chociaż tak naprawdę będzie można mówić o klarownej sytuacji kiedy te najważniejsze 25 milionów zostanie spłacone wierzycielom. A to trochę jeszcze będzie trwało.
Na litość boską, co tu się wyprawia, nie było mnie przez chwile a tu taki serial Vegi leci, to lepsze od Furiozy uuuuuuuu hahahaha……….w sam raz na oskarowe dywany. Ja pierdole. Ten klub po dupie dostaje z każdej strony
No lepszego podsumowania tego co się dzieje w Pogoni nie widziałem hahahahahah, Komedia, cyrk, kryminał, dramat, telenowela, serial. Masakra. Co oni robia z naszym klubem?
Ależ mi humor poprawiłeś. Widzę, że można na Ciebie liczyć ,,Na dobre i na zle”🤣🤣🤣🤣🤣
Nie da się ukryć, że wygląda to jak wygląda i tak naprawdę nie wiadomo kto jest oszukany, a kto oszustem.
A może ktoś po prostu zagrał ,, Vabank”?
Pozdrawiam .
Ja już nie wiem, czy się z tego śmiać, czy płakać. Chociaż chłopaki nie płaczą… 😉 To wolę się pośmiać! Obyśmy wszyscy na koniec tej kinoteki mieli dobre humory, a zwłaszcza w maju 2025.
No nieźle. Napisane z jajem ale jakie prawdziwe. Komedia to za mało powiedziane o tym co się dzieje w klubie. To komediodramat sensacyjny.
Zmiennicy – specjalna dedykacja dla byłych i aktualnych prezesów jak i ich uzurpatorów. W atmosferze wzajemnego zrozumienia. Poczekamy przeczekamy dojedziemy.
https://youtu.be/3b6IWkqJ-rE
Jedno życie a spraw tyle
Ugryźć sam nie jesteś w stanie
Któż zastąpi cię na chwilę
Solidarnie da ci zmianę
Zmniejszy trosk twych utarg dzienny
Lekko łatwo I przyjemnie
Zaufania godny zmiennik
I na odwrót I wzajemnie
Świat się kręci czas nie stoi czas ucieka
Pędzi życie nie ma ma lekko dobrze wiemy
A w słuchawce radio taxi proszę czekać
Poczekamy przeczekamy dojedziemy
Rzecz nazwawszy po imieniu
Wszystko swój posiada cennik
Nie podołasz zamówieniu
To załatwi je twój zmiennik
Prawidłowy luz ma człowiek
Choć doń części brak zamiennych
Twoje koło zapasowe
To kochany wierny zmiennik
Te zakręty skrzyżowania dobrze znamy
Pamiętamy szanujemy swe wspomnienia
Radio taxi proszę czekać zaczekamy
W atmosferze wzajemnego zrozumienia
Jak na koła samochodu
Nawijamy życia wstęgę
Gaz do dechy I do przodu
Ze zmiennikiem ręka w rękę
Serpentyny I pobocza wyczuwamy
Raz na ziemi raz pod ziemią drogi kręte
Radio taxi proszę czekać zaczekamy
Coś być musi coś być musi
Do cholery za zakrętem
O panie, to pojechaleś z humorem oczywiście. Dobreee, może z tego będzie inny serial tym razem pezez Vege nakręcony