Apel od kibica!
Czwartkowy mecz na Stadionie Narodowym w ramach Pucharu Polski, wzbudził emocje w każdym środowisku. Najsilniej odczuli to kibice, ale i niektórzy z nich dalej żyją nadzieją, że jeszcze będzie przepięknie. Oby to się sprawdziło.
Witam Portowcy!
Nasi grajkowie wystawili nas na czas wielkiej próby, sprawdzianu, czy ten nasz charakter siłą jest….
Jest! i musimy to pokazać w poniedziałek, musimy pójść na mecz z Puszczą w komplecie i wykrzyczeć to wszystko, co w Nas siedzi, boli i zdopinguje ich do boju o 3 punkty.
Nie wyrzucajmy żółci i pomyj na nich, lecz przeróbmy Nasz przekaz do chłopaków w pozytywny, głośny, gniewny, ostry, fanatyczny doping tak, aby słyszano nas nie słabiej niż na Narodowym.
Ten doping musi ich obudzić, podnieść w najbliższym meczu i mają go zapamiętać grając na Jasnej Górze z Rakowem i tam też mają wygrać, bo my w to wierzymy, bo wiara jest w Nas!
Nie wolno teraz się obrażać, nikt meczu nie sprzedał, oni grali, biegali tyle, że bez głowy…w takiej sytuacji trzeba wydrzeć mordy ile wlezie, aby obudzić ich łepetyny i zerwać ich do boju raz jeszcze.
Oni na pewno chcą, tyle, że popełniają błędy, bardzo kosztowne błędy. Naszą rolą jest ich obudzenie i porwanie ich to wysiłku maksymalnego. Oni mają tego dnia dla Nas zap******ć. Ału!
Jak to mówią, j***ć biedę i nigdy się nie poddawać, możemy jeszcze zakończyć sezon medalem.
Podnosimy się i razem z******y na maksa po zwycięstwo, tym bardziej, że znowu los puszcza do nas oko: Górnik, Lech i Raków tracą punkty, możemy doskoczyć do pozycji na pudle, ale trzeba wygrywać każdy mecz.
Nasz charakter siłą jest! Teraz jest czas sprawdzenia tego hymnu.
Byłem na Narodowym, specjalnie przerwałem urlop w górach i pojechałem na mecz z Wisłą i wróciłem w góry w****y, zły i smutny, zrobiłem tysiąc kilometrów tego dnia, wbiłem się w spore koszty i wszystko to bez happy endu.
Ale chłopaki dali nam emocje, doszli do finału, pokonali wielkie kluby po drodze, lecz brakło im tak niewiele, może paru sekund do szczęścia, jednego p****go gwizdka o czasie. Tego postu dziś by tu nie było, a ja miałbym wesołego kaca do dziś.
Następnego dnia ubrałem bluzę Pogoni i poszedłem na ulice Karpacza, nie wstydziłem się, ani niczego nie bałem. Parę osób zaczepiło na ulicy i mówili, że szkoda, że tak to się zakończyło…
Miałem nie chodzić już na mecze Pogoni w tym sezonie, ale przypomniałem sobie hymn i oprawę meczową z finału.
Nasz charakter siłą jest! A śpiewamy im przecież, że my będziemy z*****ać, Ału!
No to razem z******jmy w poniedziałek na Puszczę, podnieśmy się wszyscy razem i na wielkim wku*****niu wykrzyczmy z całego serca „Walcz i nigdy się nie poddawaj!”
[…]Jeszcze Pogoń nie zginęła póki my żyjemy!
Wiara jest w Nas!
Portowa Duma odnosi się do Pogoni Szczecin, polskiego klubu piłkarskiego z siedzibą w Szczecinie. Nazwa ta podkreśla związek klubu z portowym charakterem miasta oraz dumę, jaką mieszkańcy odczuwają wobec swojego zespołu. Portowa Duma symbolizuje silne więzi lokalne i lojalność fanów, którzy z dumą wspierają swój klub, niezależnie od wyników sportowych.
kontakt@portowaduma.pl
Komentarze
Apel od kibica! — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>