Bezbramkowym remisem zakończył się dzisiejszy mecz Pogoni Szczecin z Piastem Gliwice w ramach 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Oba zespoły grały solidnie w defensywie i w Gliwicach nie zobaczyliśmy goli i wielu sytuacji na ich zdobycie. Mocno do czystego konta Portowców przyczynił się Valentin Cojocaru. Rumuński golkiper w ostatniej minucie w świetnym stylu obronił strzał z bliska Michaela Ameyawa, dzięki czemu nie dał gospodarzom strzelić bramkę na wagę zwycięstwa.

1 Połowa

Początek meczu był dosyć spokojny, a na pierwszą dogodną sytuację musieliśmy poczekać do 10 minuty. Wtedy z szybką akcją wyszedł Piast Gliwice. Michael Ameyaw urwał się z prawej strony zagrał wzdłuż bramki Pogoni Szczecin do Sergiya Krykuna. Ukrainiec na wślizgu chciał umieścić już piłkę w siatce, ale na drodze stanął mu Benedikt Zech i interwencja Austriaka skutecznie zażegnała zagrożenie. Po stronie Dumy Pomorza odpowiedział Kamil Grosicki, ale w ostatniej chwili jego strzał został zablokowany przez obrońców Piastunek, co finalnie skończyło się rzutem rożnym, z którego nic nie wyszło. Kilka minut później po dośrodkowaniu w pole karne Portowców głową strzelał Michał Chrapek, ale było to uderzenie niecelne i Valentin Cojocaru nie musiał interweniować Jednak już chwilę później Rumun musiał zachować czujność po strzale z dystansu Chrapka. Pewnie złapał futbolówkę w swoje rękawicę. W doliczonym czasie pierwszej połowy szczęścia z dystansu spróbował Vahan Bichakhchyan. Strzał Ormianina zza pola karnego pewnie jednak obronił František Plach. Chwilę potem sędzia Jarosław Przybył zakończył nam pierwszą część piątkowego pojedynku w Gliwicach.

2 Połowa

Na początku drugiej połowy granatowo-bordowi wywalczyli rzut rożny, po którym strzał głową oddał Mariusz Malec, ale piłka finalnie przeleciała nad bramką Placha. Kolejne minuty przyniosły nam następne próby Dumy Pomorza na otwarcie wyniku. W końcowych fazach brakowało jednak celności i dokładności. Najpierw Grosicki próbował zagrywać wzdłuż bramki gliwiczan, ale podanie reprezentanta Polski przejęli defensorzy, a potem niecelnie z dystansu strzelał Mariusz Fornalczyk. W odpowiedzi z rzutu wolnego strzał Chrapek, ale tutaj także zabrakło celności i piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką bramki Cojocaru. Pod koniec meczu ponownie z przed szesnastki próbował strzelać Fornalczyk, ale to uderzenie również było niecelne. W doliczonym czasie gry w pole karne Piasta wbiegł Alexander Gorgon. Ofensywny pomocnik zamiast jednak strzelać zdecydował się na podanie, które w locie przechwycił Plach. Chwilę później kluczową interwencję na wagę remisu zaliczył Cojocaru. Damian Kądzior urwał się z prawej strony obrońcom Pogoni, a następnie zagrał z linii końcowej do Ameyawa. Strzał z bliska skrzydłowego świetnie jednak piętą obronił golkiper Dumy Pomorza. Ta sytuacja była ostatnią dogodną sytuacją na strzelenie gola. Po wykonanym przez gospodarzy rzucie rożnym, z którego jednak pewnie wybronili się podopieczni trenera Jensa Gustafssona, sędzia Przybył zakończył nam dzisiejsze spotkanie, które finalnie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Piast Gliwice – Pogoń Szczecin  0:0

Piast Gliwice: 26. František Plach – 77. Arkadiusz Pyrka, 2. Ariel Mosór, 4. Jakub Czerwiński, 98. Aleksandros Katranis – 16. Patryk Dziczek, 20. Grzegorz Tomasiewicz, 6. Michał Chrapek (30. Miłosz Szczepański 70’), 44. Sergiy Krykun (11. Damian Kądzior 75’), 19. Michael Ameyaw – 7. Jorge Félix (5. Tomáš Huk 82).

Pogoń Szczecin: 77. Valentin Cojocaru – 28. Linus Wahlqvist, 23. Benedikt Zech, 33. Mariusz Malec, 32. Leonardo Koutris (4. Léo Borges 85’) – 8. Fredrik Ulvestad, 7. Rafał Kurzawa (21. João Gamboa 67’), 20. Alexander Gorgon, 11. Kamil Grosicki, 22. Vahan Bichakhchyan (17. Mariusz Fornalczyk 60’) – 9. Efthymios Koulouris (73. Adrian Przyborek 85’).

Żółte kartki: Dziczek, Czerwiński, Huk – Kurzawa, Gorgon.

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.