Damian Dąbrowski: “Kacper nie ma się czym załamywać”
Damian Dąbrowski ma ostatnio naprawdę niezły okres. Nasz kapitan strzelał bramki w dwóch z czterech ostatnich meczów, niedawno zanotował też swój występ numer sto w barwach Pogoni Szczecin, za co wczoraj odebrał od stowarzyszenia “Pogoń Walcząca” pamiątkową statuetkę. Z “Dąbkiem” porozmawialiśmy o ostatnim meczu z Lechem, nadchodzącym spotkaniu z Cracovią, a także trudnych chwilach, przez jakie przechodzi obecnie Kacper Smoliński.
W niedzielę zremisowaliście z Lechem Poznań 2:2. Emocji w tym meczu nie brakowało, a przy Twardowskiego śledziło go blisko 17 tysięcy widzów. Jakie to uczucie móc zagrać u siebie w domu przed tak liczną publicznością?
– Bardzo fajne. Chcielibyśmy, aby ten stadion zapełniał się z meczu na mecz. Tak naprawdę do tej pory tak to właśnie wyglądało. Niezależnie od tego, ile miejsc do dyspozycji mieli nasi kibice, wszystkie je zapełniali. Chcielibyśmy, aby tak było zawsze. My będziemy próbować dokładać do tego swoją cegiełkę w postaci dobrej gry i dobrych wyników. Liczę, że będziemy grać skutecznie i ładnie dla oka, a nasi kibice będą nasz nowy, już w pełni oddany do użytku stadion systematycznie wypełniać, przez co wszyscy będziemy czerpać profity.
Kolejny ligowy mecz zagracie na wyjeździe z Cracovią. Jak wiadomo, to drużyna, w której niegdyś przez lata występowałeś. Czy starcia z tym rywalem wzbudzają w Tobie jakiekolwiek dodatkowe emocje?
– Myślę, że na ten moment nie ma już żadnych specjalnych emocji. Gdy odchodziłem ze swojego macierzystego klubu, czyli Zagłębia Lubin, czy też potem z Cracovii, to pierwsze spotkania, które grałem przeciwko tym zespołom miały taki szczególny wymiar. Z biegiem czasu człowiek ma oczywiście ciągle w głowie, że kiedyś był w danym klubie, ale przestaje się to już wiązać z większymi emocjami. Tak czy owak, zawsze przyjemnie jest zagrać z zespołem, w którym kiedyś się grało. Myślę, że czeka nas fajne widowisko i my jako drużyna nie możemy doczekać się tego meczu. Chcielibyśmy go wygrać i wejść w przerwę reprezentacyjną ze spokojną głową.
Cracovia w tym sezonie lepiej spisuje się w starciach z mocniejszymi rywalami. Na swoim boisku zdołała już pokonać Raków Częstochowa i Legię Warszawa. Można się więc spodziewać, że i w spotkaniu z Pogonią postawi trudne warunki.
– Wszystko wskazuje na to, że tak będzie. Moim zdaniem jeśli Pogoń Szczecin wywołuje takie emocje, że inne drużyny na spotkania z nami się dodatkowo motywują i spinają, to trzeba się tylko z tego cieszyć. To bowiem pokazuje, że mamy swoją jakość i nie jesteśmy przypadkowym zespołem. Wygląda na to, że przed nami kolejny bardzo atrakcyjny mecz na wysokim poziomie piłkarskim. Jestem pewny, że będziemy na niego gotowi.
Na koniec nie możemy nie wspomnieć o Kacprze Smolińskim. Z powodu kontuzji nie będzie on mógł pomagać drużynie przez najbliższe miesiące. To trudna sytuacja. “Smoła” szczególnie potrzebuje teraz wsparcia i naszych wspaniałych kibiców, i Waszego, kolegów z zespołu.
– Na pewno. Jeśli mogę, z tego miejsca chciałbym wszystkich prosić o wsparcie dla tego chłopaka. Kacper to ciągle młody zawodnik z dużymi perspektywami. Trzymajmy za niego kciuki. Co do tej sytuacji, w której się znalazł, to przypomina mi ona moją sytuację sprzed lat. Sam kiedyś dwukrotnie doznawałem dokładnie tego samego urazu, zerwania więzadła krzyżowego. Rozmawiałem już o tym ze “Smołą” i przedstawiłem mu własną perspektywę. Nie wydarzyło się nic takiego, po czym można by było się załamać. Wręcz przeciwnie. W przeszłości było wiele przykładów piłkarzy, którzy dopiero po ponownym przejściu przez ten uraz właściwie go zaleczali, dochodzili do siebie maksymalnie, nabierali odpowiedniego rozpędu. Wierzę, że w przypadku Kacpra będzie tak samo. Tak jak powiedziałem, to jest dalej bardzo młody chłopak i w jego sytuacji pół roku przerwy to nie jest aż tak wiele. Przed nami tylko kilka spotkań do zakończenia rundy jesiennej, a potem będziemy mieli dłuższy urlop związany z mistrzostwami świata, więc nie straci tego czasu nie wiadomo jak dużo. Nim się obejrzy, będzie z nami ponownie.
fot. i źródło: Pogoń Szczecin SA
Redaktor/ dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.
Komentarze
Damian Dąbrowski: “Kacper nie ma się czym załamywać” — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>