Drugie czyste konto Valentina Cojocaru. Rumuński bramkarz wyrasta na jednego z liderów Pogoni Szczecin
Sobotni mecz Pogoni Szczecin z Ruchem Chorzów był drugim z rzędu spotkaniem, w którym defensywa Dumy Pomorza nie dała sobie strzelić gola i zachowała czyste konto. Duża w tym zasługa Valentina Cojocaru, który w sobotni wieczór w Gliwicach zanotował wiele ważnych i skutecznych interwencji.
Rumuński bramkarz w świetnym stylu bronił techniczne strzały Miłosza Kozaka, oraz uderzenia głową z bliska Macieja Firleja i Daniela Szczepana. Dodatkowo pod koniec pierwszej połowy świetnie wybronił strzał Firleja w sytuacji sam na sam. Ta interwencja, jak i te wspomniane wcześniej uchroniły Portowców przed stratą bramki i przywróceniem Niebieskim szans na odwrócenie wyniku. Po pojedynku w Gliwicach dużo mówiło się, że Cojocaru był jednym z cichych bohaterów granatowo-bordowych i szczerze trudno się z tym nie zgodzić.
Łącznie rumuński golkiper rozegrał w barwach Pogoni Szczecin już 5 meczów, w których 2 razy nie dał się pokonać. W każdym z tych spotkań Cojocaru notował ważne interwencje, które w dużej mierze pomogły Portowcom przełamać się i wrócić w lidze na właściwe tory oraz wzmocnił w drużynie pozycję bramkarza po tym, jak Dante Stipica został zesłany do drugiego zespołu.
Jak na razie przyjście Valentina Cojocaru do Dumy Pomorza można ocenić jako dobry ruch. Bramkarz od pierwszych występów stał się ważnym punktem zespołu i powoli zaczyna wyrastać na jednego z liderów Portowców. Mocno trzymamy kciuki, żeby utrzymał tą dobrą formę również po październikowej przerwie na mecze reprezentacji i odniósł z Pogonią Szczecin kolejne ważne zwycięstwa.
Komentarze
Drugie czyste konto Valentina Cojocaru. Rumuński bramkarz wyrasta na jednego z liderów Pogoni Szczecin — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>