Znam wartość, potencjał naszej ekipy, więc jeśli podejdziemy do meczu na sto procent, zrealizujemy założenia nakreślone przez trenera to wrócimy do Szczecina z kompletem punktów. – mówi przed sobotnim meczem ze Śląskiem Wrocław w ramach 3. kolejki Orlen Ekstraligi pomocniczka i kapitanka Pogoni Szczecin Emilia Zdunek:

– Będę mocno przestrzegać naszą drużynę. Nie możemy zlekceważyć Śląska. Nasze najbliższe rywalki wciąż czekają na pierwszą wygraną w tym sezonie, grają przed własną publicznością i to nie będzie łatwy mecz. Znam wartość, potencjał naszej ekipy, więc jeśli podejdziemy do meczu na sto procent, zrealizujemy założenia nakreślone przez trenera to wrócimy do Szczecina z kompletem punktów.

W poprzednim meczu piłkarki Pogoni dopisały jeden punkt do swojego dorobku po remisie z AP Orlenem Gdańsk. – Myślę, że zabrakło nam wtedy cierpliwości. Budowałyśmy sytuacje, ale w kulminacyjnych momentach nie miałyśmy chłodnej głowy, by podejmować skuteczne decyzje. Myślę, że w kolejnym meczu poprawimy ten aspekt i nasza gra będzie wyglądać zdecydowanie lepiej.

Od tego sezonu Zdunek jest nową kapitanką zespołu prowadzonego przez Piotra Łęczyńskiego. – W tym sezonie została mi powierzona jeszcze większa odpowiedzialność, bo tak odbieram funkcję kapitana. Wcześniej w swojej karierze, w poprzednich klubach lub teraz w Pogoni, nie miałam najmniejszego problemu z tym, by mocniej angażować się mocniej w życie drużyny, teraz chcę sprostać temu wyzwaniu. Dziewczyny powierzyły mi spory kredyt zaufania i chcę zrobić wszystko, by nie zawieść klubu, drużyny, trenerów, kibiców i siebie. 

30-letnia piłkarka rozpoczęła sezon od dwóch asyst w Krakowie oraz bramki z rzutu karnego dającej remis z AP Orlenem. – Rozegrałam już tyle spotkań na wysokim szczeblu, że nie odczuwam zbyt dużej presji. Z pewnością jest to dla mnie kolejny smaczek, by dać z siebie jeszcze więcej. Jestem taką osobą, która do swoich obowiązków podchodzi na sto procent, teraz bardziej też zwracam uwagę na jeszcze inne pozaboiskowe rzeczy. Nie ciąży mi opaska i jestem dumna, że mogę zastąpić w tej roli Weronikę Szymaszek.

Doświadczona pomocniczka jest bardzo blisko dwóch istotnych wydarzeń w swojej karierze piłkarskiej. – Jeśli dobrze liczę to mam aktualnie na swoim koncie 97 bramek i 198 występów w Ekstralidze, więc w tym sezonie może się wydarzyć bardzo miły moment w mojej karierze. Nie mam natomiast żadnego parcia, by, przykładowo, pojechać teraz do Wrocławia i zdobyć za wszelką cenę trzy bramki. Najważniejsze jest dla mnie to, by drużyna wygrywała, a moje bramki są do tego dodatkiem.

źródło: Pogoń Szczecin SA

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.