Jakub Bartkowski: Celujemy jeszcze wyżej niż rok temu. Wiadomo, co to oznacza
Przed rewanżowym spotkaniem z KR Reykjavík portal Weszło.com przeprowadził wywiad z prawym obrońcą Pogoni Szczecin Jakubem Bartkowskim. W nim m.in. o metodach pracy trenera Jensa Gustafssona, mistrzowskich aspiracjach i utrwaleniu swojej solidności. Poniżej udostępniamy wam jego fragment:
Po 4:1 z KR Reykjavik dominowało u was poczucie świetnie wykonanej roboty czy lekkiego niedosytu, że w drugiej połowie nie pozbawiliście rywali wszelkich złudzeń i daliście im cień nadziei na powalczenie w rewanżu?
Z oboma stwierdzeniami można się zgodzić. Pierwsza połowa to nasza całkowita dominacja. Strzeliliśmy trzy gole, mogliśmy kolejne, a rywala nawet nie dopuszczaliśmy pod własną bramkę. Po przerwie mecz się trochę wyrównał i straciliśmy gola, ale to nie tak, że już mało co nam wychodziło. Też stwarzaliśmy dużo sytuacji, tylko już gorzej było ze skutecznością. Pamiętajmy, że nie byliśmy sami na boisku. Przeciwnik też miał jakiś plan i szukał swoich szans, a być może my nie byliśmy w stanie rozegrać dwóch połów na tak wysokiej intensywności i stąd trochę inny obraz gry po zmianie stron. Spokojnie, nic się nie dzieje.
Czyli prędzej chodziło o utratę sił niż rozprężenie przy wyniku 4:0?
To może być jedna z przyczyn. Jak mówiłem, bardzo trudno rozegrać obie połowy z tak dużą intensywnością. Rozprężenie? Nie sądzę, może za to rywale już się rozluźnili, uznali, że nie mają nic do stracenia i więcej zaczęło im wychodzić. Tak czasami bywa. Nie biłbym na alarm z powodu tego, że Islandczycy nie przegrali do zera. Piłkarze KR-u pokazali, że ich dośrodkowania i stałe fragmenty są groźne. Jaka drużyna by nie przyjechała, mając tak wysokich zawodników z przodu byłaby w stanie stworzyć jakieś zagrożenie. Nie ma meczu na świecie na zawodowym poziomie, w którym przeciwnik nie stwarza żadnej sytuacji. Nie tracimy koncentracji, będziemy musieli być uważni, ale zamierzamy znów wygrać i awansować.
Patrząc na pozytywy, których było zdecydowanie więcej. Pierwsza połowa stanowiła modelowy przykład tego, jak polska drużyna powinna grać z niżej notowanym przeciwnikiem. Wyglądaliście, jakbyście mieli już pełnię formę z września czy października, a nie dopiero zaczynali sezon.
Dobrze podeszliśmy do tej rywalizacji, byliśmy gotowi i do przerwy całkowicie kontrolowaliśmy mecz. Teraz musimy się postarać o to, żeby nasza gra jak najdłużej tak wyglądała w następnych tygodniach. Chcemy utrzymać taką intensywność w naszym graniu.
O intensywności trener Jens Gustafsson mówi na okrągło. Damian Dąbrowski stwierdził nawet, że wydawało się, że u Runjaica mieliście ciężkie treningi, a tu okazuje się, że można zasuwać jeszcze bardziej.
Trener Gustafsson kładzie mocny nacisk na intensywność i szybko się o tym przekonaliśmy. W jego treningach i ogólnym podejściu widać kult pracy. Mam nadzieję, że zaprocentuje to coraz lepszą grą. Dzisiejszy futbol często rozbija się właśnie o intensywność w grze i detale z nią związane. Podejście trenera jest słuszne i wszyscy je akceptujemy. Jeżeli chcemy walczyć o coś więcej niż w tamtym sezonie, jest to jeden ze sposobów na osiągnięcie tego celu.
Trenowałeś kiedyś intensywniej niż obecnie?
Wszystko jest robione z głową. Jesteśmy na bieżąco monitorowani poprzez różne badania. Sztab trzyma rękę na pulsie. A czy kiedyś trenowałem ciężej? Nie powiedziałbym tak z pełnym przekonaniem. Na pewno jest bardzo intensywnie i dalej tak będzie. Nie spuszczamy z tonu nawet przy dwóch meczach w tygodniu. Taką drogę obrał trener Gustafsson i nie zanosi się, żeby miało być lżej. Generalnie podoba mi się takie podejście.
Całą rozmowę możecie przeczytać klikając w poniższy link:
Jakub Bartkowski: Pogoń Szczecin celuje w mistrzostwo [WYWIAD] (weszlo.com)
fot. i źródło: Weszło.com
Redaktor/ dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.
Komentarze
Jakub Bartkowski: Celujemy jeszcze wyżej niż rok temu. Wiadomo, co to oznacza — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>