Przepis o młodzieżowcu w PKO Ekstraklasie istnieje od zeszłego sezonu. W każdym meczu drużyny muszą wystawić przynajmniej po jednym zawodniku z rocznika 1998 lub młodszych (w Lechu Poznań jest ich zazwyczaj więcej, bo taką strategię przyjął klub). Gdyby młodzieżowca zabrakło na boisku to dana drużyna zostałaby ukarana walkowerem.

Otwarcie na młodzieżowców już przyniosło pożądany efekt. Gra ich więcej i ich wysiłek ma większe przełożenie na wyniki. Część klubów zarabia na nich także poważne pieniądze, czego przykładem są Radosław Majecki (ogólny rekord sprzedaży) czy Bartosz Slisz (rekord sprzedaży wewnątrz ligi).

Idąc dalej, mamy przyjemność poinformować, że najlepszym młodzieżowcem grudnia został właśnie Kaper Kozłowski w PKO Ekstraklasie.

W wieku 17 lat 73 dni stał się najmłodszym zdobywcą nagrody Młodzieżowca Miesiąca PKO Banku Polskiego, bijąc o 10 miesięcy laureata za lipiec – Daniela Szelągowskiego. Jednocześnie wywalczył ją jako pierwszy z przedstawicieli rocznika 2003. To dopiero drugi piłkarz Pogoni wyróżniony w tej zabawie – poprzednio był to Sebastian Kowalczyk

Źródło: własne

Iwona Sarnicka

Redaktor naczelna. Fotograf, grafik komputerowy, koordynator dostępności. Członek organizacji naukowo-edukacyjnej National Geographic.
Miłośniczka piłki nożnej i sportów wodnych. Od lat 80' kibic Pogoni Szczecin. Wiceprezes Stowarzyszenia "Pogoń Walcząca".