Mimo, że na początku to Miedź Legnica wyszła na prowadzenie, to Portowcy bardzo szybko podnieśli się i finalnie odnieśli zwycięstwo w Legnicy wygrywając aż 4:2. Zawodnikiem meczu bez wątpienia Sebastian Kowalczyk. Wychowanek Dumy Pomorza skradł dzisiaj show i zdobył aż trzy gole, oraz dorzucił do tego dorobku również asystę.

Spotkanie w Legnicy obfitowało w emocje już od pierwszych minut. W 2 minucie dobrą piłkę w pole karne zagrał Kamil Grosicki, ale Sebastian Kowalczyk spudłował w stuprocentowej sytuacji i posłał futbolówkę wysoko nad bramką. Ta sytuacja zemściła się 4 minuty później. Idealne zagranie za obronę otrzymał Koldo Obieta, a Hiszpan wykorzystał sytuację sam na sam z Bartoszem Klebaniukiem, dając gospodarzom prowadzenie. Miedź nie nacieszyła się jednak tym długo. W 10 minucie po strzale Michała Kucharczyka ręką we własnym polu karnym zagrał Jurich Carolina, co oznaczało oczywiście rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Kowalczyk. Gospodarze już 3 minuty później dostali kolejny cios. Na skraj pola karnego futbolówkę zagrał Jakub Bartkowski, a tam Kowalczyk technicznym strzałem po raz drugi pokonał Mateusza Abramowicza wyprowadzając granatowo-bordowych na prowadzenie. W ciągu 3 minut drużyna Jensa Gustafssona odwróciła niekorzystny wynik. W kolejnych minutach okazję na trzeciego gola miał Kowalczyk, ale tym razem spudłował po dobrym podaniu Grosickiego. Tuż przed przerwą padła druga bramka dla Legniczan. Niefortunne zagranie we własne pole karne Rafała Kurzawy przejął Obieta i w sytuacji sam na sam ponownie się nie pomylił, kompletując dublet i dając zespołowi Dariusza Mokrego gola na 2:2.

W drugą połowę lepiej weszła Miedź. W 49 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Obieta, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główką strzelał Jakub Bartkowski, ale wysoko nad bramką. W 60 minucie na bramkę Klebaniuka strzelał Michael Kostka, ale było to uderzenie niecelne. W 67 minucie Pogoń ponownie była na prowadzeniu. Kowalczyk zagrał idealnie w tempo do Kamila Grosickiego. Skrzydłowy wbiegł w pole karne, minął obronę Miedzianki i strzałem w długi róg nie dał szans Abramowiczowi. W 75 minucie Portowcy otrzymali drugi rzut karny. Jakub Bartkowski został kopnięty w głowę przez Carlosa Julio Martineza. Obrońca Miedzi może mówić o dużym szczęściu, bo sędzia pokazał mu tylko żółtą kartkę za ten faul, a to zdecydowanie powinna być czerwona, gdyż dla naszego zawodnika było to bardzo niebezpieczne. Pewnym egzekutorem jedenastki ponownie był Kowalczyk, który skompletował tym samym hat-tricka i ustalił wynik dzisiejszego spotkania na 4:2. Do końca meczu mimo jeszcze kilku sytuacji z obu stron wynik nie uległ już zmianie i Pogoń Szczecin odniosła wysokie zwycięstwo w Legnicy po meczu pełnym emocji. Błędy w obronie i stracone bramki są jednak nauczką na przyszłość i grantowo-bordowi muszą grać lepiej z tyłu, jeśli chcą walczyć o najwyższe cele i nie chcą tracić ważnych punktów.

Miedź Legnica – Pogoń Szczecin 2:4 (2:2)

Gole:
1:0 – Koldo Obieta 6’
1:1 – Sebastian Kowalczyk 11’ (k)
1:2 – Sebastian Kowalczyk 14’
2:2 – Koldo Obieta 45’
2:3 – Kamil Grosicki 67’
2:4 – Sebastian Kowalczyk 75’ (k)

Miedź Legnica: 31. Mateusz Abramowicz – 23. Jurich Carolina, 25. Nemanja Mijusković, 5. Levent Gulen, 2. Carlos Julio Martinez (59. Mehdi Lehaire 77’), 17. Michael Kostka – 8. Chuca, 19. Jeronimo Cacciabue, 10. Maxime Dominguez (70. Maciej Śliwa 62’), 9. Luciano Narsingh (15. Santiago Naveda 86’) – 11. Koldo Obieta

Pogoń Szczecin: 81. Bartosz Klebaniuk – 2. Jakub Bartkowski, 33. Mariusz Malec , 23. Benedikt Zech (13. Konstantinos Triantafyllopoulos 62’), 4. Leo Borges (97. Luis Mata 80’) – 99. Mateusz Łęgowski, 27. Sebastian Kowalczyk (15. Marcel Wędrychowski 87’), 7. Rafał Kurzawa, 18. Michał Kucharczyk (21. Jean Carlos Silva 78’), 11. Kamil Grosicki (17. Mariusz Fornalczyk 87’) – 10. Luka Zahović.

Żółte kartki: Carolina, Gulen, Obieta, Martinez – Malec.

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.