Leonardo Koutris pojawił się wczoraj na boisku w drugiej połowie sparingowego meczu Pogoni Szczecin z SK Sigmą Ołomuniec. Portowcy od 14 minuty przegrywali 0:1 i musieli gonić wynik. Udał im się doprowadzić do remisu w samej końcówce, kiedy w 84 minucie na listę strzelców wpisał się Patryk Paryzek. Był to pierwszy sprawdzian Dumy Pomorza podczas zgrupowania w Opalenicy. Kolejny już w środę, kiedy granatowo-bordowi zmierzą się w kontrolnym spotkaniu z Piastem Gliwice.

Po ostatnim gwizdku sędziego, lewy obrońca zabrał głos w rozmowie dla oficjalnej strony klubu. W niej Leo podsumował niedzielną rywalizację i początek przygotowań do sezonu 2024/2025. Wypowiedział się również na temat dotychczasowych treningów, sparingów i tego, co jego zdaniem jest najważniejsze w trakcie tych przygotowań i meczów kontrolnych. Na koniec w pozytywnych słowach mówił o warunkach, jakie Portowcy mają w Opalenicy w trakcie zgrupowania.

Poniżej przeczytacie wypowiedzi Koutrisa dotyczące powyższych wątków.

O początku przygotowań do nowych rozgrywek, pierwszych treningach, sparingach i o tym, co jego zdaniem jest najważniejsze w tym okresie:

– To był nasz pierwszy mecz w sezonie. Za nami kilka treningów w Szczecinie i tutaj, w Opalenicy. Wiadomo, że te pierwsze treningi po przerwie są zawsze trudne. Zawsze też trudne są pierwsze mecze towarzyskie. Nie masz bowiem jeszcze właściwego rytmu, a Twoje nogi są ciężkie. Najważniejsze, aby złapać właściwą dyspozycję i właśnie po to stoczyliśmy ten sparing. Z drugiej strony zawsze chcemy wygrywać. To nasza praca i taki był nasz cel również dzisiaj. Chcieliśmy wygrać i dobrze przygotować się do sezonu. Zwycięstwa osiągnąć się nie udało, ale myślę, że pokazaliśmy, że dobrze pracujemy i jak na pierwszy mecz prezentujemy niezły poziom. Teraz musimy tylko to kontynuować.

źródło: Pogoń Szczecin SA

O kontrolnym starciu z SK Sigmą Ołomuniec:

– Mówiąc szczerze, nie chcę za dużo wypowiadać się na temat pierwszej połowy, bo w niej nie uczestniczyłem. Dołączyłem nieco później, bo rozgrzewałem się w hotelu, więc też nie widziałem w całości tego, co działo się wtedy na boisku. Myślę, że wraz z chłopakami, z którymi wybiegłem na drugą część gry wykonaliśmy dobrą robotę. Wykonywaliśmy plan, który nakreślił nam trener. Daliśmy z siebie wszystko, dużo biegaliśmy, walczyliśmy. Najistotniejsze, że zakończyliśmy wszyscy rywalizację zdrowi i w dobrej formie możemy skupiać się na kolejnych zadaniach.

źródło: Pogoń Szczecin SA

O warunkach, jakie granatowo-bordowi mają w trakcie zgrupowania w Opalenicy:

– Jest fajnie. To mój drugi raz tutaj. Jest cicho i ładnie. Myślę, że każdy zawodnik ma tu wszystko, czego potrzeba, aby jak najlepiej przygotować się do sezonu.

źródło: Pogoń Szczecin SA

źródło: Pogoń Szczecin SA

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.