Mariusz Fornalczyk to kolejny bardzo młody zawodnik, który związał się z Dumą Pomorza. Wcześniej zrobił to Bartłomiej Mruk z rocznika 2001, który aktualnie występuje w drugoligowej Garbarni Kraków. Fornalczyk jest o dwa lata młodszy i trafia do nas z trzecioligowej Polonii Bytom.

Pochodzisz z Górnego Śląska, jesteś wychowankiem Polonii Bytom, a gdzie dokładnie się wychowałeś, bo na Górnym Śląsku można mieszkać kilometr od stadionu, a to już będzie inne miasto?
– Ja wychowałem się w Bytomiu. Miałem 7 lat, gdy zacząłem grać w Polonii. Cała moja rodzina kibicowała temu klubowi. Teraz będą kibicować także Pogoni i mi. Nie miałem w rodzinie żadnych sportowców. Jestem rodzynkiem pod tym względem. Od zawsze grałem w piłkę, w inne sporty nie angażowałem się zbyt mocno.

Z klubu trzecioligowego, nie tak dawno czwartoligowego, trafiasz do Ekstraklasy. Nie ma w Tobie żadnych obaw? Jak wyobrażasz sobie wejście do szatni?
– To będzie przeskok z trzeciej ligi do ekstraklasy, więc też jestem ciekawy jak to będzie. Wierzę, że koledzy dobrze przyjmą mnie w szatni. Mam nadzieję, że już w kolejnym sezonie dostanę szansę występów i ogrywania się w ekstraklasie.

W Pogoni gra kilku zawodników z Twojego rocznika: Kacper Kozłowski, Hubert Turski, Mateusz Łęgowski czy Filip Balcewicz. Znasz ich, rozmawiałeś z nimi przed przyjściem do Szczecina? To, że Kacper i Hubert mają za sobą debiuty w ekstraklasie miało znaczenie?
– Poznałem Mateusza i Filipa na zgrupowaniu kadry U17. Rozmawiałem z nimi przed przyjściem do Pogoni. Pytałem o atmosferę i ich opinię o klubie. Polecali Pogoń. Nie zwracałem specjalnej uwagi na to, że Kacper i Hubert zagrali już w ekstraklasie, bo każdy ma swoją historię.

Co jeszcze zadecydowało, że wybrałeś Pogoń i czy miałeś sporo innych propozycji, także z ekstraklasy?
– Miałem inne propozycje z ekstraklasy, ale wybrałem Pogoń. Na spotkaniu w klubie pojawił się trener Kosta Runjaic i to też było dla mnie bardzo miłe. Na razie rozmawialiśmy tylko luźno. Myślę, że w Szczecinie mogę się rozwinąć.

Na jakiej pozycji najczęściej do tej pory występowałeś? Co uważasz za swój największy atut? Styl którego piłkarza najbardziej Ci się podoba?
– Jestem lewym pomocnikiem. W mojej opinii jestem szybkim zawodnikiem i dobrze gram prawą nogą. Jeśli chodzi o piłkarzy, których lubię to był to Cristiano Ronaldo z czasów Manchesteru United i Kylian Mbappé.

Jesteś młodym piłkarzem. Co uważasz za swój największy sukces do tej pory? 
-Powołanie do kadry narodowej U17 i awans z Polonią do III ligi. Fajnym momentem był też derbowy mecz Polonii Bytom z Ruchem Chorzów przy Cichej. Na trybunach było wtedy sporo kibiców.

III liga zakończyła przedwcześnie swoje rozgrywki. Jak pracowałeś w ostatnich tygodniach i co czeka Cię w najbliższym czasie?
– Pandemia pokrzyżowała plany klubów trzeciej ligi. Po niej wznowiliśmy treningi i spotykaliśmy się na zajęciach trzy razy w tygodniu. Teraz mam czas, żeby nadrabiać zaległości z nową drużyną oraz zaadaptować się w nowym miejscu. Najbliższe tygodnie spędzę już w Szczecinie.

Iwona Sarnicka

Redaktor naczelna. Fotograf, grafik komputerowy, koordynator dostępności. Członek organizacji naukowo-edukacyjnej National Geographic.
Miłośniczka piłki nożnej i sportów wodnych. Od lat 80' kibic Pogoni Szczecin. Wiceprezes Stowarzyszenia "Pogoń Walcząca".