Michał Kucharczyk – zawodnik który nie odpuszcza, nie poddaje się i ma jeszcze dużo do udowodnienia.
Michał Kucharczyk na pewno nie miał łatwego wejścia do Pogoni Szczecin, ale w decydującym momencie sezonu pomógł zespołowi wyjść z kryzysu i mocno przyczynił się do tego, że Duma Pomorza na koniec sezonu zajmie miejsce na podium i ponownie zagra po wielu latach w Europejskich rozgrywkach.
Kiedy 6 Sierpnia 2020 roku granatowo-bordowych kibiców obiegła wiadomość, że popularny ,,Kuchy King” podpisał kontrakt z Dumą Pomorza, w wielu kibicowskich domach na pewno była duża euforia. Do Szczecina przybył zawodnik niezwykle doświadczony i mający na koncie wiele Mistrzostw i Pucharów Polski z Legią Warszawa. Po odejściu z drużyny z Warszawy, kariera “Kuchego” w Rosji nie potoczyła się tak jak sobie wyobrażał. Skrzydłowy długo leczył kontuzje i do regularnej gry wrócił dopiero pod koniec sezonu. Dlatego postanowił wrócić do Ojczyzny i udowodnić, że nadal jest klasowym zawodnikiem.
Runda jesienna nie była najlepsza dla skrzydłowego. Mimo to nie poddawał się i robił wszystko, żeby Duma Pomorza zdobywała ważne punkty. Jego determinacja przyniosła jemu jesienią dwa tytuły bohatera Pogoni, po meczach ze Śląskiem Wrocław i Zagłębiem Lubin.
To właśnie po bramkach Michała, Pogoń zdobyła ważne sześć punktów. Szczególnie jednak ważny był gol z Miedziowymi. Jest doliczony czas drugiej połowy, wynik 0:0, Pogoń walczy o zwycięstwo, Zagłębie się broni, a czasu zostało bardzo mało. Wtedy Michał przyjmuje wybitą futbolówkę i podejmuje ryzyko. Decyduje się na strzał z ok. 30 metrów i chwilę później futbolówka kruszy defensywę Zagłębia i rozrywa siatkę w bramce, a ,,Kuchy King” zostaje bohaterem Portowców i trafia na usta prowadzących programy sportowe i pierwsze strony sportowych mediów w Polsce.
Runda wiosenna jest dla Michała zdecydowanie lepsza, a jego najlepszy moment przychodzi w gorszym momencie Portowców. Po trzech porażkach z rzędu Pogoń jedzie do Białegostoku na mecz z Jagiellonią. Tam długo męczy się, żeby wyjść na prowadzenie i w końcu sprawy w swoje ręce bierze sam “Kuchy”, wykorzystując dośrodkowanie Kuby Bartkowskiego, strzela bramkę na wagę trzech punktów i dającą przełamanie granatowo-bordowym po serii nieudanych spotkań. Kolejny mecz i znowu Michał Kucharczyk daje Portowcom zwycięstwo z Lechią 1:0. Po przerwie na kadrę i nieudanym meczu w Warszawie, skrzydłowy ponownie podnosi zespół i w spotkaniu z Wisłą Płock swoją bramką pomaga wrócić drużynie na właściwe tory. W następnych dwóch spotkaniach “Kuchy” ponownie przyczynia się do dobrych wyników asystując przy golach Kacpra Kozłowskiego i Rafała Kurzawy. Swoją walką i determinacją mocno przyczynia się do zdobycia przez Pogoń po 20 latach kolejnego medalu Mistrzostw Polski, oraz do powrotu Portowców do Europy po 16 latach rozłąki.
Bez wątpienia przyjście Michała Kucharczyka to duże wzmocnienie Dumy Pomorza. Skrzydłowy walczy i daje z siebie wszystko, żeby Pogoń osiągała dobre wyniki. Mocno wierzymy, że Michał ponownie pomoże Portowcom wyjść z tego trudniejszego momentu i podnieść się z kolan. Mocno trzymamy za niego i całą drużynę kciuki.
#KUCHYKING!!!
MICHAŁ!!! JESTEŚMY SZCZĘŚLIWI, ŻE JESTEŚ CZĘŚCIĄ GRANATOWO-BORDOWEJ RODZINY!!! WSPIERAMY CIEBIE I CAŁĄ DRUŻYNĘ DO KOŃCA!!!
JESTEŚMY Z WAMI DO KOŃCA PORTOWCY!!! W TYM TRUDNYM MOMENCIE NIE JESTEŚCIE SAMI!!! RAZEM PODNIESIEMY SIĘ Z KOLAN!!!
Komentarze
Michał Kucharczyk – zawodnik który nie odpuszcza, nie poddaje się i ma jeszcze dużo do udowodnienia. — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>