Może wreszcie wygrana?
Górnik Zabrze będzie kolejnym przeciwnikiem Dumy Pomorza w rozgrywkach PKO Eksrtaklasy. Pierwszy gwizdek o godzinie 17.30 w sobotę na Arenie Zabrze.
Portowcy meczem z KSG rozpoczną “angielski tydzień”, w którym w krótkim czasie rozegrają trzy pojedynki ligowe. W 2020 roku szczecinianie zdobyli łącznie pięć oczek. To pozwoliło utrzymać się na trzecim miejscu w klasyfikacji. Przewaga Legii Warszawa i Cracovii nieznacznie się powiększyła, a dystans między Pogonią a goniącymi nas Lechem Poznań i Piastem Gliwice delikatnie zmniejszył.
Przed granatowo-bordowymi otwiera się szansa, by wskoczyć na drugą pozycję w tabeli. By tak się stało muszą wygrać i liczyć na potknięcie Cracovii w sobotnim meczu na szczycie z Legią Warszawa. Najważniejszym zadaniem Pogoni w sobotę jest poprawa skuteczności pod bramką rywala. W ostatnich pięciu spotkaniach w aż czterech nie znaleźliśmy drogi do bramki przeciwnika. Z goli cieszyliśmy się jedynie w pojedynku z Wisłą Płock. – Najlepiej prezentowaliśmy się w meczu ze Śląskiem, czyli w teorii z najmocniejszym rywalem. Do poprawy na pewno jest sposób w jaki kreujemy sytuacje bramkowe. Druga sprawa to skuteczność. Za nami dwa z rzędu mecze bez strzelonego gola. To rzuca się w oczy. Cała drużyna kreuje okazje, więc nie zrzucajmy tego tylko na piłkarzy ofensywnych. Chodzi o zespół – podkreśla Jakub Bartkowski.
“Trójkolorowi” z Zabrza mają trzypunktową przewagę nad strefą spadkową. Jednocześnie brakuje im tylko pięciu punktów do górnej ósemki. – Mamy sytuację, w której kilka zespołów będzie walczyć o przeżycie, część postara się pozostać w górze tabeli, a inni powalczą, by znaleźć się w górnej ósemce. Dlatego każdy mecz jest na wagę złota – mówi przed spotkaniem Kosta Runjaic.
Nasi przeciwnicy punkty zbierają przede wszystkim na Arenie Zabrze (22 z 27 punktów). Jako jedyni nie wygrali w obecnym sezonie żadnego pojedynku wyjazdowego. Ich główną postacią pozostaje 36-letni hiszpański napastnik Igor Angulo, który odpowiada za znaczną część zdobytych goli. Pozostałymi ważnymi postaciami są Martin Chudy, Paweł Bochniewicz, Erik Janza, Jesus Jimenez (8 goli) i Przemysław Wiśniewski. Wśród nowych twarzy najciekawszą wydaje się być Słowak Roman Prochazka, który z niemal z miejsca wskoczył do wyjściowego składu zespołu Marcina Brosza.
Przy Roosevelta nigdy nie radziliśmy sobie dobrze. Na poziomie ekstraklasy wygraliśmy tam tylko raz, w sezonie 2006/2007, w którym zajęliśmy ostatnie miejsce i spadliśmy z ligi. Drugie zwycięstwo miało miejsce już na zapleczu elity w rozgrywkach 2009/2010. Jesienna rywalizacja obu zespołów zakończyła się remisem 1:1. Bramkę dla Pogoni zdobył Hubert Matynia (premierową w ekstraklasie), a wyrównał w drugiej połowie Igor Angulo. W ostatnich latach mecze Pogoni i Górnika bardzo często kończyły się podziałem punktów.
Do Zabrza ze względu na kontuzje nie pojechali Adam Frączczak, Ricardo Nunes, Kamil Drygas i Kacper Kozłowski.
Sędzia meczu w Zabrzu – TUTAJ
Jakub Bartkowski przed meczem w Zabrzu – TUTAJ
Konferencja prasowa przed meczem z Górnikiem – TUTAJ
Hubert Matynia przed spotkaniem z Górnikiem – TUTAJ
Lider rywala: Igor Angulo – TUTAJ
TV: Trening na Jasnych Błoniach – TUTAJ
Stec i Kowalczyk zagrożeni pauzą – TUTAJ
Górnik mocny przy Roosevelta – TUTAJ
Liga przyspiesza – TUTAJ
PKO Ekstraklasa, 24. kolejka
Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin
Czas: 29 lutego, sobota, g. 17.30
Miejsce: Arena Zabrze
Autor: Pogoń Szczecin S.A.
Źródło: Pogoń Szczecin S.A.
Foto: Gazeta Wyborcza
Zapisz się!!!
Komentarze
Może wreszcie wygrana? — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>