Najskuteczniejsi pomiędzy 60. a 75. minutą
Portowcy tej jesieni zdobyli 29 goli. Przyjrzyjmy się, kiedy zawodnicy Jensa Gustafssona zdobywali bramki najczęściej.
Skuteczność Pogoni była nieco lepsza w pierwszej części gry. Wtedy padło nieznacznie więcej niż połowa bramek z dorobku Dumy Pomorza, bo 16. Trafienia rozkładały się dość równomiernie na kwadranse gry. Pierwsze 15 minut meczu dało Pogoni aż 6 bramek. Można więc mówić, że Portowcy dobrze rozpoczynali zawody, bo m.in. już wtedy potrafili rozstrzygnąć losy meczu z Jagiellonią. Później nie było wcale gorzej. W następnej półgodzinie gry Portowcy 10 razy pokonywali bramkarza gości. Zdobywając po równo bramek w każdym z pozostałych kwadransów, a więc po 5. Gole w 37. i 39. minucie pozwoliły pokonać Lechię Gdańsk. Nieco niepokojący jest fakt, że piłkarze Dumy Pomorza nie potrafili zdobyć „gola do szatni”, czyli bramki w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy spotkania.
Po wznowieniu gry skuteczność była gorsza niż przed zejściem na przerwę. Minuty od 46. do 60. to tylko 3 trafienia Pogoni. Jedno z nich było wyjątkowo cenne, bo na wagę punktu przywiezionego z Łazienkowskiej. Warto zauważyć, że rozpoczęcie drugiej połowy to najsłabszy czas dla defensywy. Bramkarze Pogoni zostali pokonali aż 8 razy między 46. a 60. minutą. Później jednak rozpoczynał się „złoty kwadrans”. Wówczas Portowcy zanotowali aż 7 trafienia i uczynili ten czas gry najlepszym pod względem zdobytych goli. Niestety, po najlepszym przyszedł najgorszy kwadrans, jeśli chodzi o zdobycze bramkowe dla Pogoni. Końcówka meczu to tylko dwa gole, choć jeden okazał się tym za trzy punkty, gdy w ostatnim meczu w 2022 roku Damian Dąbrowski w 90. minucie pokonał bramkarza Radomiaka Radom. Jeden gol padł w doliczonym czasie gry. Jeden, ale jakże ważny. Po regulaminowym czasie gry Lech prowadził w Szczecinie 2:1, ale nie utrzymał korzystnego rezultatu. W doliczonym czasie Kamil Drygas wykorzystał jedenastkę na wagę punktu.
źródło: Pogoń Szczecin SA
Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.
KOMENTARZE: (tylko dla zalogowanych użytkowników Facebook)