Niewykorzystany potencjał napastników.
Czy z taką skutecznością mamy szansę w Europie? To pytanie zadaję sobie chyba każdy z kibiców Dumy Pomorza. Jak do tej pory zawodnicy Pogoni Szczecin zdobyli 34 bramki, które w większości zdobywali pomocnicy. Bilans naszych napastników to kolejno Adrian Benedyczak 3 bramki, Luka Zahović 2 bramki i 3 asysty oraz Adam Frączczak, który zaliczył 2 trafienia w tym sezonie. Jak widać nie jest to imponujący wyczyn, ale trzeba zauważyć, że i to pozwoliło nam zająć podium w bieżących rozgrywkach Ekstraklasy. Jednak czy to wystarczy? Ja nie jestem tego pewien. Luka ma papiery na granie, jego ustawianie się na boisku, szukanie gry i piłki, jest imponujące. Jednak liczby nie przemawiają za nim jako napastnikiem nr 1 w rozgrywkach w Europie. Co prawda nie ma zbyt dużo sytuacji do strzelenia bramki, jednak te, które miał, nie wykorzystywał. Pojawiają się różne plotki transferowe dotyczące wzmocnień, wiemy na pewno, że klub po sezonie pożegna się z Davidem Stecem. Czekamy na informację co z Tomasem Podstawskim i Konstantinosem Triantafyllopoulosem, którym kończą się w czerwcu kontrakty. Nasze szczęście do napastników po Buksie jest porażające. Żaden z napastników, którzy przyszli do zespołu nie spełnił pokładanych w nich nadziei na strzelanie ok. 10-12 bramek w sezonie, które by dały nam spokój, jeśli mówimy o pozycji klasycznej dziewiątki. Liczę na to bardzo i trzymam za tych chłopaków kciuki. Gra w Europie na pewno pozwoli zdobyć im duże doświadczenie i pewność siebie. Pozostaje nam poczekać na ruchy transferowe klubu i liczyć na to, że Luka i Adrian odpalą.
#PogońToMy
Trafne uwagi i świetne podsumowanie. Niestety mam małe obawy czy akurat Luka odpali. Narazie mam wrażenie, że presja na strzał go paraliżuje i dlatego nie wykorzystuje tych szans.