Za nami październikowa przerwa na mecze reprezentacji. Do gry wracają rozgrywki PKO BP Ekstraklasy, a przed zawodnikami Pogoni Szczecin kolejne ważne mecze i wyzwania, w tym m.in. pojedynki z bezpośrednimi rywalami w walce o ligowe podium, a także początek rywalizacji o Puchar Polski. Przed przerwą na kadrę Duma Pomorza wróciła na właściwe tory i odniosła wysokie zwycięstwa m.in. z Cracovią i Lechem Poznań. W ostatnim spotkaniu pokonała na wyjeździe w Gliwicach Ruch Chorzów 3:0. Po dwóch tygodniach Portowcy ponownie jadą do Gliwic. Tym razem zmierzą się z Piastem Gliwice w ramach 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni trenera Jensa Gustafssona będą dzisiaj celować w to, żeby kontynuować zwycięską serię i zdobyć kolejne ważne trzy punkty, dzięki którym mogą jeszcze bardziej przybliżyć się do podium i zmniejszyć stratę do lidera. Przed tym meczem mamy dla was kolejną część cyklu ,,Pojedynek meczu”, w którym tradycyjnie przed każdym spotkaniem granatowo-bordowych wybieramy starcie dwóch zawodników, które zapowiada się ciekawie i może zwiastować nam wiele emocji. Tym razem takim pojedynkiem może być z pewnością rywalizacja Sergiya Krykuna z Linusem Wahlqvistem.

Sergiy Krykun

Sergiy Krykun zawodnikiem Piasta Gliwice jest od 7 czerwca tego roku, do którego trafił na zasadzie transferu definitywnego z Górnika Łęczna. Skrzydłowy z Ukrainy urodził się 22 września 1996 roku w Karpiłówce. Swoje pierwsze kroki w piłkarskiej karierze stawiał w młodzieżowych zespołach FK Cumań, FK Poddubce i TOP 54 Biała Podlaska. Ten ostatni był dla niego pierwszym klubem w Polsce, do której przyjechał w 2014 roku. 1 lipca 2015 roku został zawodnikiem klubu Podlasie Biała Podlaska, w którym występował przez następne dwa lata. W tym okresie rozegrał dla drużyny z Białej Podlaskiej łącznie 25 meczów, w których strzelił 9 goli. Kolejną jego drużyną była Garbarnia Kraków, w której występował w latach 2017-2019. Rozegrał wtedy łącznie 47 występów, w których 8 razy pokonał bramkarzy rywali. Następnie 1 lipca 2019 roku przeniósł się do Resovii Rzeszów, w której oprócz goli zaczął notować również asysty. W klubie z Rzeszowa grał w sezonie 2019/2020. Wtedy zanotował łącznie 35 spotkań, w których strzelił 5 bramek i zanotował 6 asyst. Jego następną drużyną był Górnik Łęczna i to właśnie w zespole z Lubelszczyzny Krykun rozwinął się najbardziej i stał się jego mocnym punktem. Reprezentował jego barwy przez kolejne trzy sezony. W tym czasie miał również okazję zagrać w rozgrywkach 2021/2022 na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Łącznie przez trzy lata Ukrainiec rozegrał dla Górnika 108 meczów, w których 16 razy posłał piłkę do siatki przeciwnika i zanotował 6 ostatnich podań. Dobra forma w drużynie z Łęcznej została doceniona przez Piasta Gliwice, który mocno zainteresował się Krykunem, co finalnie zakończyło się transferem. 7 czerwca tego roku skrzydłowy oficjalnie podpisał z Piastunkami 3-letni kontrakt. Ukrainiec szybko wskoczył do podstawowej jedenastki i stał się silnym punktem drużyny z Gliwic. Obecnie jest drugim najlepszym strzelcem zespołu. Ustępuje tylko Patrykowi Dziczkowi. Na tą chwilę jego bilans w drużynie Aleksandara Vukovicia to 12 występów, 3 gole i 2 asysty. Do tej pory jego najlepszy mecz w nowych barwach to w Gliwicach przeciwko Widzewowi Łódź, w którym strzelił 2 bramki i wypracował rzut karny, którego pewnie wykorzystał Dziczek. Jeśli chodzi o umiejętności, to Krykun znany jest jako dobry drybler ze świetną techniką. Dobrze radzi sobie w pojedynkach 1 na 1. Znany jest także z dużej szybkości. Potrafi w pojedynkę mijać rywali i wypracować sobie, bądź kolegom z zespołu okazję na gola. Umie również dobrze dośrodkować w biegu w pole karne przeciwnika, oraz sam idealnie odnaleźć się w szesnastce i skutecznie wykończyć sytuacje wypracowywane przez kolegów z drużyny. Bez wątpienia Sergiy Krykun udowodnił już na polskich boiskach, że jest zawodnikiem z dużymi umiejętnościami i na którego trzeba bardzo uważać przed, jak i w polu karnym. Zatrzymanie skrzydłowego Piasta Gliwice może być jednym z kluczy do tego, żeby odnieść dzisiaj zwycięstwo i zdobyć w Gliwicach kolejne bardzo ważne trzy punkty.

Linus Wahlqvist

Niedługo minie równo rok od kiedy Linus Wahlqvist został zawodnikiem Pogoni Szczecin. Przypomnijmy, że szwedzki prawy obrońca podpisał kontrakt z Dumą Pomorza 10 grudnia ubiegłego roku. Wcześniej grał głównie w młodzieżowych zespołach, jak i w pierwszej drużynie szwedzkiego IFK Norrköping, którego jest wychowankiem. W pierwszym zespole VitaBlå (szwedz. Biało-niebiescy) rozegrał równo 226 meczów, w których strzelił 13 goli i zanotował 20 asyst. W młodzieżowych drużynach rozegrał natomiast równo 33 spotkań (licząc występy w zespole U-19 i U-21), w których zanotował 2 trafienia. W Norrköping miał okazję współpracować z Jensem Gustafssonem, który w późniejszym czasie został trenerem Portowców i miał swój udział przy tym, że Wahlqvist został zawodnikiem granatowo-bordowych. Zanim jednak trafił do Szczecina, miał jeszcze okazję grać za naszą zachodnią granicą. W latach 2018-2020 reprezentował barwy niemieckiego Dynamo Drezno. W tym czasie zanotował dla drużyny ze wschodnich Niemiec łącznie 55 występów, w których zanotował 5 ostatnich podań. Potem wrócił do IFK Norrköping, by wreszcie 10 grudnia minionego roku zostać piłkarzem Pogoni Szczecin. Początek w zespole Portowców nie miał łatwy ze względu na kontuzję, ale od wyjazdowego starcia z Jagiellonią Białystok rozpoczął regularne występy w podstawowej jedenastce. Z każdym kolejnym meczem prezentował coraz wyższą formę i stał się pewnym punktem drużyny. Umiejętnie i konsekwentnie zabezpieczał prawą stronę obrony Dumy Pomorza, oraz wiele razy groźnie podłączał się do akcji ofensywnych. Łącznie swoją pierwszą rundę na ekstraklasowych boiskach zakończył z łącznie 12 występami, w których zanotował jedną asystę (przy zwycięskim golu Marcela Wędrychowskiego w wyjazdowym pojedynku z Zagłębiem Lubin). Początek obecnego sezon nie zmienił sytuacji Wahlqvista. Szwed dalej gra regularnie w podstawowej jedenastce Portowców, a w dodatku zaliczył debiutanckiego gola w granatowo-bordowych barwach. Było to w rewanżowym starciu w Szczecinie z Linfield FC w ramach II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Wtedy idealnie odnalazł się w polu karnym po perfekcyjnym podaniu od Leonardo Koutrisa i ze spokojem pokonał bramkarz rywali. Był to gol na 2:2, a ostatecznie podopieczni trenera Jensa Gustafssona wygrali 3:2 i awansowali do następnej rundy. Łącznie Linus rozegrał na tą chwilę łącznie 14 meczów, w których strzelił jedną bramkę i zanotował 2 ostatnie podania. Dobrą formę prawego obrońcy Dumy Pomorza docenił również selekcjoner reprezentacji Szwecji Janne Andersson, dzięki czemu defensor Portowców ponownie zaczął regularnie grać w kadrze swojego kraju. Na boisku Wahlqvist dał się poznać jako zawodnik silny, waleczny, nieustępliwy i zdeterminowany. Walczy do końca o każdą piłkę i nie odpuszcza rywalowi. Potrafi również wygrać wiele pojedynków o futbolówkę w powietrzu i na murawie. Posiada również dobry drybling i technikę, dzięki któremu potrafi dobrze wyjść z pod pressingu przeciwnika. Umie również dobrze podłączać się do akcji ofensywnych i idealnie dośrodkować w pole karne drużyny przeciwnej. W pojedynku z Linfield FC pokazał także, że potrafi dobrze przyjąć sobie piłkę i skutecznie wykończyć sytuacje stwarzane przez kolegów z zespołu. Bez wątpienia Linus Wahlqvist pokazał przez te miesiące, że jest zawodnikiem o dużej jakości i umiejętnościach w defensywie, jak i w ofensywie. Życzymy mu, żeby przeciwko Piastowi Gliwice zagrał dzisiaj kolejny dobry mecz i pomógł Pogoni Szczecin odnieść w Gliwicach korzystny rezultat w postaci zwycięstwa i trzech punktów.

Pojedynek Sergiya Krykuna z Linusem Wahlqvistem zapowiada się bardzo ciekawie i zwiastuje nam naprawdę wiele emocji. Obaj zawodnicy znani są z waleczności, zaangażowania, determinacji i umiejętności na wysokim poziomie. Mocno trzymamy kciuki za Linusa Wahlqvista, żeby wygrał ten pojedynek i zatrzymał skrzydłowego Piasta Gliwice, zagrał dobry mecz w defensywie i pomógł Pogoni Szczecin odnieść drugie z rzędu ważne zwycięstwo w Gliwicach i żeby bardzo ważne trzy punkty pojechały do Szczecina.

WYGRAJ KOCHANA!!

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.