Czas wrócić do domu. Po dwóch wyjazdowych meczach na starcie rundy wiosennej, zawodnicy Pogoni Szczecin rozpoczynają jutro tegoroczne granie na stadionie im. Floriana Krygiera. Pierwszym rywalem Portowców w 2024 roku na ich boisku będzie ŁKS Łódź. Duma Pomorza po dwóch z rzędu zwycięstwach i kompletu sześciu punktów w wyjazdowych pojedynkach ze Śląskiem Wrocław i z Radomiakiem Radom, będzie chciała kontynuować zwycięską passę i sięgnąć po kolejną wygraną i trzy punkty, tym razem przed swoimi kibicami. Zadanie powinno wydawać się proste, gdyż do Szczecina przyjeżdża Łódzki Klub Sportowy zajmujący aktualnie ostatnie, osiemnaste miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy i ze statusem czerwonej latarni ligi. Granatowo-bordowi nie mogą jednak zlekceważyć przeciwnika i muszą zachować stuprocentową koncentrację, oraz zagrać na maksimum swoich możliwości. Tym bardziej, że w pierwszym starciu w Łodzi z Rycerzami Wiosny podopieczni trenera Jensa Gustafssona przegrali 0:1. To powinno przestrzec przed hura optymizmem i być przestrogą, żeby nie podchodzić do tej rywalizacji na pół gwizdka. Trzeba zagrać swoje od początku na 1948%, grać pewnie w obronie i skutecznie w ofensywie bez lekceważenia przeciwnika, a trzecie z rzędu wiosenne zwycięstwo i komplet punktów będą na wyciągnięcie ręki. Zanim starcie Portowców z Rycerzami Wiosny się rozpocznie, zapraszamy Was na przedmeczową lekturę w postaci kolejnej części cyklu ,,Pojedynek meczu”. W niej oczywiście wybraliśmy dla Was pojedynek dwóch zawodników, który z dużym prawdopodobieństwem może przynieść ogromne emocje w jutrzejszym spotkaniu i z pewnością będzie warto na niego zwrócić uwagę, bo może się wiele wydarzyć. Tym razem mamy dla was starcie piłkarzy z Półwyspu Iberyjskiego. Rywalizację dwóch zawodników znanych z dużej waleczności, oraz dobrego dryblingu i wyszkolenia technicznego, a także potrafią zagrozić silnym i skutecznym strzałem z dystansu. Przed Wami starcie z formacji pomocy. João Gamboa z Pogoni Szczecin vs Dani Ramírez z ŁKS-u Łódź.

João Gamboa

João Gamboa pokazał się z dobrej strony w pierwszym wiosennym meczu Pogoni Szczecin przeciwko Śląskowi Wrocław. Defensywny pomocnik we Wrocławiu był jednym z liderów środka pola Portowców, a także zanotował wiele ważnych interwencji przed, jak i w polu karnym. W efekcie tego Wojskowi tracili szanse na stworzenie sobie kilku groźnych sytuacji pod bramką Valentina Cojocaru. Dla Portugalczyka runda wiosenna może być przełomowym momentem od czasu kiedy na początku obecnego sezonu został piłkarzem Dumy Pomorza. Początek rozgrywek był dobry w jego wykonaniu, ale potem ewidentnie jego forma spadła w dół. Od września stracił też miejsce w podstawowej jedenastce po przyjściu do Pogoni Fredrika Ulvestada. Były zawodnik m.in. GD Estoril Praia, SC Braga, czy Oud-Heverlee Leuven z którego jest wypożyczony do zespołu Portowców nie poddawał się jednak i cierpliwie czekał na swoją szansę. Od listopada zaczął wracać do dobrej dyspozycji, w efekcie czego ponownie przebił się do podstawowej jedenastki i pod koniec rundy jesiennej znowu stał się pierwszym wyborem trenera Jensa Gustafssona. W trakcie zimowych przygotowań Gamboa mocno pracował, żeby nie spuścić z tonu. Efekty tej pracy można było zobaczyć w sparingach z Paksi FC, NK Celje i SK Sturmem Graz. To zaowocowało, że wyszedł na rywalizację z wrocławianami w pierwszym składzie i dobrze wywiązywał się ze swoich zadań defensywnych, oraz próbował też swoich sił w ofensywie. Na początku starcia oddał groźny strzał z dystansu, ale zdołał go obronić z trudnościami Rafał Leszczyński. Niestety w meczu ze Śląskiem João dostał czwartą żółtą kartkę i był zmuszony pauzować podczas kolejnego ligowego pojedynku zespołu, który przypadł w Radomiu z Radomiakiem Radom. Tam granatowo-bordowi pewnie pokonali Zielonych aż 4:0 i zrobili kolejny krok w kierunku podium. Teraz w piątek Gamboa ponownie będzie do dyspozycji trenera Gustafssona na starcie z ŁKS-em Łódź i bardzo prawdopodobne, że wskoczy do podstawowej jedenastki w miejsce Ulvestada. W spotkaniu z Zielonymi został napomniany czwartym żółtym kartonikiem i mecz z Łódzkim Klubem Sportowym będzie musiał obejrzeć z perspektywy trybun. Łącznie dla Gamboi może być to już 26 mecz w tym sezonie. Na tą chwilę rozegrał ich łącznie 25, w których strzelił jednego gola. Głównymi atutami defensywnego pomocnika Dumy Pomorza to przede wszystkim dobry drybling, wyszkolenie techniczne, kombinacyjna gra 1 na 1, a także dobre rozeznanie w środku pola, przez co potrafi skutecznie rozegrać i wyprowadzić wiele akcji ofensywnych i kontrataków. Zachowuje również spokój przy pressingu rywala i nie podejmuje nerwowych decyzji, tylko w razie zagrożenia skutecznie zagrywa ją do kolegi z zespołu. Dzięki dużej sile i wzrostowi dobrze radzi sobie w pojedynkach o piłkę w powietrzu i na murawie. Dzięki temu potrafi dochodzić do sytuacji strzeleckich po stałych fragmentach gry, po których oddawał już kilka groźnych strzałów, a jeden nawet właśnie zakończył się golem. Było to w wyjazdowej potyczce z Linfield FC w ramach II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, zakończonej zwycięstwem podopiecznych trenera Jensa Gustafssona aż 5:2. Dodatkowo Gamboa potrafi również oddać silne i groźne uderzenie zza pola karnego. João Gamboa to zdecydowanie dzisiaj zawodnik, do którego może należeć runda wiosenna sezonu 2023/2024. Trzymamy kciuki, żeby utrzymał dobrą formę również w kolejnych meczach, bo zdecydowanie może ona bardzo pomóc zespołowi w ważnych, nadchodzących spotkaniach, których stawką będzie podium PKO BP Ekstraklasy i awans do półfinału Fortuna Pucharu Polski.

Dani Ramírez

Dla Daniego Ramíreza obecny sezon jest pierwszym po powrocie do Polski, jak i po powrocie do ŁKS-u Łódź, w którym grał już w latach 2018-2020. Był wtedy niekwestionowaną gwiazdą Łódzkiego Klubu Sportowego, a po awansie Rycerzy Wiosny do PKO BP Ekstraklasy w rozgrywkach 2019/2020, stał się jedną z gwiazd ligi. Zimą 2020 roku ta dobra dyspozycja zaprocentowała transferem do Lecha Poznań. W barwach Kolejorza grał do sierpnia 2022 roku. W tym czasie rozegrał łącznie 94 mecze, w których strzelił 17 goli i zanotował 20 asyst. Następnie przeniósł się do belgijskiego klubu SV Zulte Waregem. Tam jednak nie radził sobie za dobrze pod względem liczb. Zanotował łącznie 17 występów, w których zapisał przy swoim nazwisku jedno ostatnie podanie. To sprawiło, że hiszpański ofensywny pomocnik zdecydował się szukać latem minionego roku nowej drużyny. Od razu było duże zainteresowanie jego osobą klubami z Polski. Usługami Ramíreza były zainteresowane takie drużyny, jak Widzew Łódź, Radomiak Radom i….ŁKS Łódź. Ostatecznie Hiszpan zdecydował się na powrót w znane strony i po raz drugi w karierze przywdział barwy Łódzkiego Klubu Sportowego. Jak na razie ten sezon nie jest dla niego udany tak jak poprzedni okres w Łodzi, ale i tak jest na tą chwilę jednym z najskuteczniejszych piłkarzy swojego zespołu (ma obecnie tyle samo trafień co napastnik Kay Tejan). Na tą chwilę rozegrał łącznie 21 spotkań, w których 3 razy wpisał się na listę strzelców i zanotował jedną asystę. Mimo małej liczby bramek i ostatnich podań, Dani to dalej zawodnik z umiejętnościami na wysokim poziomie i którego nie można lekceważyć. Jego mocnymi stronami są przede wszystkim dobre wyszkolenie techniczne, dobrze opanowany drybling, umiejętność gry 1 na 1 i szybkość. Grając na skrzydle jak i w ataku, potrafi skutecznie zagrać piłkę krótkim, jak i dalekim podaniem między strefami, lub za obronę drużyny przeciwnej. To jest jedna z jego silnych broni. Dzięki wspomnianej technice i dryblingowi umie dobrze zastawić się z piłką i wypracować sobie, bądź kolegom z drużyny okazję na posłanie futbolówki do siatki. Ramírez znany jest również z tego, że dobrze gra z pierwszej piłki, oraz potrafi oddać groźny strzał z dystansu, a nawet strzelić bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. Dlatego tutaj bramkarze też muszą zachować czujność, jak i również przy jego dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry. Dani Ramírez to bez wątpienia dzisiaj jeden z najważniejszych zawodników ŁKS-u Łódź i zatrzymanie ofensywnego pomocnika, oraz gwiazdy Rycerzy Wiosny może być jednym z kluczy do tego, żeby odnieść bardzo ważne zwycięstwo i zdobyć bardzo ważne trzy punkty w meczu z Łódzkim Klubem Sportowym.

João Gamboa vs Dani Ramírez. Pojedynek tych dwóch zawodników z Półwyspu Iberyjskiego z pewnością zapowiada się ciekawie i może przynieść wiele piłkarskich emocji. Obaj są piłkarzami z dobrym dryblingiem i wyszkoleniem technicznym, a ich umiejętności stoją na wysokim poziomie, przez co w środku pola są mocnymi punktami swoich zespołów. Trzymamy kciuki za João Gamboę, żeby wygrał pojedynek z ofensywnym pomocnikiem ŁKS-u Łódź, zagrał dobry mecz zarówno w defensywie, jak i w ofensywie, zatrzymał skutecznie przed polem karnym zawodników Łódzkiego Klubu Sportowego, odniósł z Pogonią Szczecin pierwsze w tym roku zwycięstwo na stadionie im. Floriana Krygiera i sięgnął po trzeci z rzędu komplet punktów w rundzie wiosennej.

WYGRAJ KOCHANA!

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.