Pogoń Szczecin nie dała szans Lechowi Poznań! Kolejorz zdemolowany w Szczecinie 5:0!
Pogoń Szczecin przystępowała do meczu z Lechem Poznań z chęcią rehabilitacji za ostatnią porażkę z Legią Warszawa i żeby odnieść kolejne zwycięstwo i zdobyć trzy punkty, które pomogłyby zbliżyć się do ligowego podium. Duma Pomorza z tego wywiązała się koncertowo. Po raz drugi w tym sezonie Portowcy wbili rywalowi aż 5 goli i ostatecznie rozbili Kolejorza na stadionie im. Florian Krygiera aż 5:0.
1 Połowa
Początek meczu należał jednak do gości, którzy szukali swoich okazji na gola, ale granatowo-bordowi skutecznie się bronili i oddalali zagrożenie od własnego pola karnego. Podopieczni trenera Jensa Gustafssona wytrzymali napór Poznaniaków i następnie ruszyli do ataku. W 16 minucie szybkiej akcji z lewej strony Leonardo Koutris zagrał w pole karne do Efthymiosa Koulourisa, ale Greka uprzedził defensor przyjezdnych Miha Blažič, który wybił piłkę na rzut rożny, po którym Pogoń objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego, futbolówkę do bramki Lecha skierował strzałem głową Fredrik Ulvestad. Powtórki i system VAR potwierdziły, że piłka uderzyła w poprzeczkę i przekroczyła linię bramkową. Chwilę później sędzia Damian Sylwestrzak wskazał na środek boiska i oficjalnie Duma Pomorza prowadziła 1:0. W 25 minucie kolejną okazję mieli granatowo-bordowi. Po wygranym sprincie z Alanem Czerwińskim, Grosicki zagrał przed szesnastkę do Vahana Bichakhchyana, a Ormianin od razu zdecydował się na strzał z dystansu. Uderzenie to obronił jednak pewnie Bartosz Mrozek. Już chwilę później świetną okazję na podwyższenie wyniku miał Koutris, ale grecki lewy obrońca po dograniu Grosika strzelił lekko niecelnie i piłka minęła bramkę Mrozka. Portowcy nie odpuszczali i stwarzali sobie kolejne okazje, a jedną z nich wykorzystali w 33 minucie. Będący w polu karnym Kolejorza Bichakhchyan zagrał w wolne miejsce do Ulvestad, a Norweg z pod linii końcowej dośrodkował do Alexandra Gorgona, a ten uderzył z woleja pod poprzeczkę i golkiper Lecha był bezradny. 2:0 i czwarty gol ofensywnego pomocnika w czterech ostatnich spotkaniach z rzędu. To nie był koniec bramek w dzisiejszym pojedynku, bo już 6 minut później był 3:0 dla Pogoni. Ponownie o sobie znać dał duet Bichakhchyan-Ulvestad. Defensywny pomocnik dograł do Vahana w pole karne, a ten szybkim płaskim strzałem słabszą nogą pokonał Mrozka. Dla Ormianina to trzeci gol w czterech ostatnich meczach. Piłka ponownie znalazła drogę do siatki Kolejorza. 3:0 i nokaut na kilka minut przed końcem pierwszej połowy spotkania.
2 Połowa
Początek drugiej części meczu i od razu czwarty gol dla Dumy Pomorza. W 47 minucie Linus Wahlqvist pognał prawą stroną boiska i zagrał przed pole karne do Gorgona, który zagrał na lewą stronę w pole karne do Koutrisa, a ten uderzył na bramkę. Mrozek poradził sobie z tym strzałem, ale wypluł ją przed siebie i dopadł do niej Grosicki, który uderzeniem z główki dobił strzał Leo. Dla kapitana Pogoni Szczecin to już trzeci gol w trzecim występie z rzędu. Dopiero w 58 minucie dobrą okazję wypracował sobie Lech Poznań. Po odegraniu Adriela Ba Louy, na strzał z dystansu zdecydował się Kristoffer Velde, ale uderzenie Norwega w świetnym stylu obronił Valentin Cojocaru, który sparował je na poprzeczkę. Chwilę później zza pola karnego próbował Radosław Murawski, ale w tej sytuacji również pewnie w bramce spisał się rumuński golkiper granatowo-bordowych. W 65 minucie blisko wejścia smoka był João Gamboa. Defensywny pomocnik chwilę po wejściu z ławki rezerwowych oddał strzał po głową po rzucie rożnym i gdyby nie interwencja na linii bramkowej Blažicia, mogłoby to zakończyć się golem. W 72 minucie piłkę do siatki bramki Cojocaru posłał Mikael Ishak, ale sędzia Sylwestrzak nie uznał tego trafienia z powodu spalonego kapitana zespołu Johna van den Broma. Technicznego strzału próbował później Ba Loua, ale skrzydłowy z Wybrzeża Kości Słoniowej nie dał rady przelobować bramkarza Pogoni. Skończyło się tylko na rzucie rożnym, ale nic z tego nie wyszło. Podwyższyć prowadzenie Portowców próbował Adrian Przyborek, ale ostatecznie po indywidualnej akcji trafił tylko w boczną siatkę. W trzeciej doliczonej minucie Duma Pomorza dobiła zespół z Poznania strzelając im piątego gola. Świetnie na wolne pole został wypuszczony Mariusz Fornalczyk. Skrzydłowy urwał się obrońcom i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Mrozka strzałem przy dłuższym słupku. Totalna dominacja i deklasacja Portowców. Po upływie doliczonego czasu gry, sędzia Sylwestrzak zakończył nam dzisiejsze starcie. To był kolejny świetny popis ofensywy Pogoni. Podopieczni trenera Jensa Gustafssona świetnie odpowiedzieli na ostatnią porażkę z Wojskowymi i zdemolowali Kolejorza na własnym stadionie aż 5:0. Czapki z głów dla granatowo-bordowych!
Pogoń Szczecin – Lech Poznań 5:0 (3:0)
Gole:
1:0 – Fredrik Ulvestad 17’
2:0 – Alexander Gorgon 33’
3:0 – Vahan Bichakhchyan 39’
4:0 – Kamil Grosicki 47’
5:0 – Mariusz Fornalczyk 90+3′
Pogoń Szczecin: 77. Valentin Cojocaru – 28. Linus Wahlqvist, 23. Benedikt Zech (68. Danijel Lončar 85’), 33. Mariusz Malec, 32. Leonardo Koutris (4. Léo Borges 86’) – 8. Fredrik Ulvestad, 7. Rafał Kurzawa, 20. Alexander Gorgon, 11. Kamil Grosicki (73. Adrian Przyborek 86’), 22. Vahan Bichakhchyan (17. Mariusz Fornalczyk 77’) – 9. Efthymios Koulouris (21. João Gamboa 64’).
Lech Poznań: 41. Bartosz Mrozek – 44. Alan Czerwiński (50. Adriel Ba Loua 46’), 16. Antonio Milić, 23. Miha Blažič, 15. Michał Gurgul (5. Elias Andersson 46’) – 2. Joel Pereira, 22. Radosław Murawski, 7. Afonso Sousa (90. Artur Sobiech 59’) – 11. Kristoffer Velde, 10. Filip Marchwiński (30. Nika Kvekveskiri 69’), 17. Filip Szymczak (9. Mikael Ishak 59’).
Żółte kartki: Ulvestad, Cojocaru, Grosicki.
Komentarze
Pogoń Szczecin nie dała szans Lechowi Poznań! Kolejorz zdemolowany w Szczecinie 5:0! — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>