Portowcy na wypożyczeniach
Ze zmiennym szczęściem radzili sobie Portowcy na wypożyczeniach w trakcie rundy jesiennej obecnego sezonu. Niektórzy przebojem wdarli się do nowych zespołów i podbili serca tamtejszych kibiców, inni natomiast nie zdołali przekonać do siebie trenerów i zostali zmuszeni do ponownej zmiany barw klubowych.
Najwięcej powodów do zadowolenia może mieć Kryspin Szcześniak. 21-letni obrońca obecny sezon rozpoczął jeszcze w barwach Dumy Pomorza, ale nie zdołał zdobyć zaufania trenera Jensa Gustafssona. Pochodzący z Gorzowa Wielkopolskiego defensor na początku września trafił więc do Górnika Zabrze, gdzie błyskawicznie przebił się do wyjściowej jedenastki. Spośród dziesięciu możliwych spotkań Szcześniak wystąpił… we wszystkich, dokładając do tego występ w pucharowym meczu przeciwko KKS-owi Kalisz.
Rundę jesienną do udanych może zaliczyć także Aron Stasiak. Najstarszy z grona wypożyczonych – który w poprzednim sezonie zaliczył debiut na poziomie PKO Ekstraklasy – szybko zadomowił się w linii ataku drugoligowej Olimpii Elbląg. 23-letni napastnik wystąpił w osiemnastu ligowych spotkaniach i dwóch meczach Pucharu Polski, nie oddając przy tym miejsca w podstawowym składzie przez blisko cztery miesiące. Stasiak rundę jesienną zakończył z siedmioma trafieniami, co czyni go najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu z Żuław Wiślanych.
Elbląg nie dla wszystkich okazał się jednak ziemią obiecaną. Latem do zespołu Olimpii dołączył bowiem także Łukasz Łęgowski, ale nie zdołał wygrać rywalizacji o miejsce między słupkami z doświadczonym Andrzejem Witanem. Niedawny mistrz Polski juniorów starszych w nowych barwach rozegrał zaledwie dwa spotkania – oba w Fortuna Pucharze Polski
Na swój ligowy debiut nie doczekał się również Maciej Białczyk. Dziewiętnastoletni obrońca latem trafił do Chojniczanki Chojnice, ale nie zdołał przebić się do składu W nowych barwach rozegrał zaledwie jedno spotkanie – w Pucharze Polski przeciwko Pogoni Siedlce. Po zakończeniu rundy jesiennej klub z Kaszub zadecydował o skróceniu wypożyczenia utalentowanego obrońcy, co oznacza, że przygotowania do rundy wiosennej rozpocznie z drugim zespołem Pogoni.
Przy Twardowskiego na początku okresu przygotowawczego zobaczymy także Huberta Sadowskiego i Kacpra Łukasiaka. Przed rozpoczęciem sezonu obaj dołączyli do kadry pierwszoligowej Skry Częstochowa. U podnóża Jasnej Góry więcej szans na grę otrzymał młodszy z tego duetu, który rozegrał dwanaście spotkań na poziomie Fortuna I ligi oraz jedno spotkanie pucharowe. Sadowski natomiast jesienią zaledwie trzykrotnie pojawił się na boisku.
W obu przypadkach klub z Częstochowy zdecydował jednak o skróceniu wypożyczeń. Łukasiak w Szczecinie pojawił się jeszcze w grudniu, kiedy dołączył do kadry I zespołu Dumy Pomorza. Sadowskiego natomiast powinniśmy zobaczyć na styczniowych treningach trzecioligowych rezerw.
Swoją przyszłość w Lublinie prawdopodobnie ocalił natomiast Jakub Lis. Dwudziestolatek przed rozpoczęciem sezonu trafił do ekipy drugoligowego Motoru, ale długo nie był w stanie wygrać rywalizacji o miejsce w podstawowym składzie. Sytuacja młodego obrońcy zmieniła się dopiero po roszadzie na stanowisku pierwszego trenera – za sterami Motoru zasiadł Gonçalo Feio, a Jakub Lis zaczął powoli notować minuty na boiskach II ligi. Ostatnie mecze rundy jesiennej – przeciwko Polonii Warszawa i Garbarni Kraków – dwudziestoletni obrońca rozpoczął już natomiast w wyjściowym składzie.
źródło: Pogoń Szczecin SA
Redaktor/ dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.
Komentarze
Portowcy na wypożyczeniach — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>