PORTOWE NIEBO DANTEGO.
BRAMKARZ POGONI JESZCZE NIGDY NIE ZACHOWAŁ TYLU CZYSTYCH KONT, CO W TYM SEZONIE.
Bramkarz Pogoni gra najlepiej w karierze, golkiper już pobił swój rekord czystych kont w sezonie – 11.
Nawet jeśli w tym sezonie Zvonimir Kožulj prezentuje się słabiej niż w poprzednim, kibice Pogoni i tak mają mu za co dziękować. Za co, jeśli nie za bramki i asysty? Ano za pozytywną ocenę wystawioną dawnemu koledze z Hajduka Split Dantemu Stipicy. Kto wie, czy bramkarz trafiłby do Szczecina, gdyby zapytany o niego pomocnik przedstawił negatywną opinię. W końcu, w momencie podpisania kontraktu w Polsce golkiper miał za sobą sezon na ławce CSKA Sofia (wystąpił w ledwie dwóch meczach w lidze bułgarskiej). A dzięki temu, że to na niego postawili szefowie Granatowo-Bordowych, zespół z Pomorza Zachodniego walczy o ligowe podium.
– Co istotne, bronił w momentach, w których koledzy go potrzebowali. W sytuacjach stykowych, a nie kiedy Portowcy prowadzili i mieli wszystko pod kontrolą – chwalił Chorwata były golkiper Radosław Majdan, który jako kapitan zdobył z Pogonią w 2001 roku wicemistrzostwo kraju.
28-letni Stipica 11 spotkań w ekstraklasie kończył bez straty bramki, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Nigdy wcześniej nie miał tak silnej pozycji w drużynie jak w Pogoni. Chorwat doskonale zaaklimatyzował się w Szczecinie, błyskawicznie opanował podstawy języka polskiego, nauczył się topografii miasta i porusza się po nim bez wsparcia GPS.
– Patrząc na jego zachowanie, tę radość, mam wrażenie, że on jest wreszcie szczęśliwy, że dostał szansę i ją wykorzystuje. Tak po prostu. To jego czas i ma frajdę z niego – oceniał Majdan.
Chorwat to jeden z najlepszych bramkarzy w ekstraklasie. – Największym atutem Stipicy jest szybkość, refleks, instynkt. Ale też czytanie gry. Pokazał to choćby w Gliwicach przy uderzeniu Jorge Feliksa. Poszedł w ciemno w jedną stronę, bo drugą zamknął strzelcowi Benedikt Zech i on to dostrzegł. To nie było szczęście, a umiejętności. Musiał wyczuć moment, bo gdyby interweniował za wcześnie, rywal by to wykorzystał – komentował Majdan.
Autor: Przegląd Sportowy
Źródło: Przegląd Sportowy
Foto: własne
Najstarszy polski dziennik sportowy, założony – jako tygodnik – w maju 1921 w Krakowie. Jego pierwszy numer ukazał się w sobotę, 21 maja 1921.
Komentarze
PORTOWE NIEBO DANTEGO. — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>