Dzisiaj czekały nas kolejne ligowe emocje w Szczecinie. Na Stadionie im. Floriana Krygiera, Pogoń Szczecin mierzyła się z Cracovią.

Początek meczu, to dobra szansa dla Cracovii, ale na szczęście na posterunku był Dante Stipica i zatrzymał strzał zawodnika z Krakowa. Chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Piotr Parzyszek, ale niestety przestrzelił napastnik Pogoni. W 12 minucie rzut rożny miał zespół Michała Probierza, ale wybronili się z niego Portowcy. W kolejnych minutach gra się wyrównała i toczyła się bardziej w środku pola. W 24 minucie Duma Pomorza objęła prowadzenie. Idealnie po podaniu Michała Kuchaczyka, dośrodkował w pole karne Luis Mata, a tam znalazł się Kacper Kozłowski, który głową z kilku metrów dał Pogoni gola na 1:0. W 27 minucie z za pola karnego strzelał Michał Kucharczyk i Lukas Hrosso z trudem obronił uderzenie skrzydłowego. W 37 minucie z bliskiej odległości strzelał Cornel Rapa, ale golkiper Pogoni spokojnie obronił to uderzenie. 42 minucie blisko centrostrzału był Michał Kucharczyk, ale niestety dokręcona piłka zatrzymała się na poprzeczce. W doliczonym czasie gry już nic się nie wydarzyło.

Początek drugiej połowy, to znowu mocniejszy nacisk Dumy Pomorza. W 50 minucie w dobrej sytuacji znalazł się kapitan Cracovii Sergiu Hanca, ale nie dał rady dobrze przyjąć piłki i przestrzelił. W kolejnych minutach Portowcy mieli rzut rożny, po którym zrobiło się małe zamieszanie, ale ostatecznie wybronili się zawodnicy Michała Probierza. W 60 minucie doszło do wydarzenia, na które kibice czekali. Po wielu latach, Kamil Grosicki zagrał swój pierwszy mecz w Szczecinie, po powrocie do domu. W kolejnych minutach gra bardziej toczyła się bardziej w środku pola, ale z lekkim wskazaniem na Pogoń. W 73 minucie strzał z za pola karnego oddał Maciej Żurawski, ale Lukas Hrosso poradził sobie z tym uderzeniem. Ten sam zawodnik chwilę później uderzył w poprzeczkę po dośrodkowaniu Rafała Kurzawy, z rzutu wolnego. Niestety w 78 minucie Cracovia wyrównała. Piłkę niefortunnie do własnej bramki skierował Rafał Kurzawa. W 81 minucie po wrzutce Kamila Grosickiego, o centymetry pomylił się Maciej Żurawski. W kolejnych minutach Portowcy dalej atakowali bramkę Cracovii, ale skutecznie się broniła. W 88 minucie zawodnicy Michała Probierza mieli rzut rożny, ale Duma Pomorza skutecznie się wybroniła. Pod koniec spotkania doszło do awantury między zawodnikami, co skończyło się żółtymi kartkami. Wynik nie uległ już zmiany i po upływie doliczonych minut, Zbigniew Dobrynin zakończył nam dzisiejszy mecz.

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.