[Relacja z meczu]: Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 3:0
Dzisiaj Pogoń Szczecin, podejmowała na Stadionie im. Floriana Krygiera w ramach zaległego meczu 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Jagiellonię Białystok.
Składy w jakich wystąpiły dzisiaj obie drużyny, oraz rezerwowi, którzy mogli wejść z ławki:
Pogoń Szczecin:
Jagiellonia Białystok:
Dzisiejszy mecz miał bardzo dużą stawkę. W razie zwycięstwa więcej niż jedną bramką, Portowcy mogli przeskoczyć nawet Zagłębie Lubin i awansować na 3 miejsce w tabeli Ekstraklasy. Zwycięstwo dawało też jeszcze jedną satysfakcję. Portowcy wygraną w dzisiejszym meczu, przerwaliby trwającą 5 lat passę meczów, bez zwycięstwa z Jagiellonią na własnym boisku. W Białymstoku seria bez wygranej, została już przerwana zwycięstwem Portowców nad drużyną z Białegostoku 3:2 w poprzednim sezonie. Ostatni mecz z Jagiellonią zakończył się dość nieszczęśliwym remisem 2:2.
Portowcy do doliczonego czasu drugiej połowy prowadzili 2:1, ale w samej końcówce sędzia Marciniak po konsultacji z VARem, podyktował rzut karny dla rywali, za faul na Jakubie Wójcickim w polu karnym. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się napastnik Jakov Puljić i tym samym drużyna z Białegostoku zdobyła jeden punkt. Liczyliśmy, że dzisiaj Portowcy wreszcie przełamią złą passę i zdobędą ważne trzy punkty.
Dodajmy jeszcze, że sędzią głównym w dniu dzisiejszym był Damian Sylwestrzak, a sędziami VAR Daniel Stefański i Adam Kupsik .
Co działo się na Stadionie im. Floriana Krygiera?
1-10′
Już w 1 minucie blisko szczęścia byli Portowcy. Niestety, strzały Kacpra Kozłowskiego i Luki Zahovicia minęły bramkę Damiana Węglarza. Po tych sytuacjach próbowała zaatakować Jagiellonia, ale dobrze blokowali obrońcy Dumy Pomorza. W 10 minucie Jagiellonia miała rzut wolny, ale ostatecznie piłkę złapał w rękawicę Dante Stipica.
10-20′
W 11 minucie po dośrodkowaniu Huberta Matyni, blisko umieszczenia piłki w bramce na wślizgu był Luka Zahović, ale zabrakło mu kilka centymetrów. Następne cztery minuty, to ciągły napór Portowców na bramkę Jagielloni, ale skutecznie bronili się piłkarze z Podlasia. W 17 minucie ruszyli piłkarze Jagielloni do ataku, ale skutecznie zatrzymali przyjezdnych Portowcy.
20-30′
W pierwszych dwóch minutach mocniej przycisnęła drużyna Bogdana Zająca. Nie przyniosło to jednak zagrożenia pod bramką Dantego Stipicy. Kolejne minuty to znowu walka w środku pola. Obydwie drużyny zaciekle walczyły na przemian o piłkę. W 28 minucie nadeszła wreszcie chwila, na którą czekali wszyscy kibice Dumy Pomorza. Po wrzutce z rzutu wolnego piłkę do własnej bramki skierował Böðvar Böðvarsson i Portowcy wyszli na prowadzenie 1:0.
30-40′
Początek ostatniego kwadransu 1 połowy, to dalsza dominacja Portowców. Portowcy otrzymali dwa rzuty rożne, ale skutecznie wybronili się obrońcy Jagielloni. W 37 minucie próbowali wyjść z kontrą piłkarze Jagielloni. Portowcy przerwali to faulem i przyjezdni dostali rzut wolny, który nie przyniósł większego strachu w polu karnym Dumy Pomorza.
40-45 + czas doliczony'
W 41 minucie Jagiellonia ponownie próbowała dośrodkować dobrze piłkę z rzutu wolnego, ale skutecznie wypiąstkował piłkę Dante Stipica. Po faulu na Michale Kucharczyku próbowali wyjść z kontrą Portowcy, ale skutecznie zatrzymali akcję stoperzy Jagielloni. Sędzia Sylwestrzak doliczył do pierwszej połowy 1 minutę, podczas której walka toczyła się w środku pola. Po minucie sędzia zakończył nam pierwszą odsłonę tego spotkania.
Przerwa: Do przerwy Portowcy prowadzili 1:0 po samobójczym trafieniu Böðvarssona.
45-50′
Początek drugiej połowy przyniósł nam rzut karny dla Portowców. Piłkę ręką zagrał Bogdan Țîru i sędzia wskazał na ,,wapno”. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Sebastian Kowalczyk i Pogoń podwyższyła na 2:0. Od razu po rzucie karnym kolejną okazję miał Luka Zahović, ale Węglarz obronił uderzenie napastnika Portowców.
50-60′
Portowcy od początku drugiej połowy ponownie napierają na bramkę Jagielloni. W 54 minucie fantastyczny strzał oddał Michał Kucharczyk, ale Węglarz sparował piłkę na słupek, a następnie na rzut różny. Stały fragment nie zagroził jednak obronie drużyny z Podlasia. W 56 minucie blisko drugiego gola był Sebastian Kowalczyk, ale nie zdążył do piłki w polu karnym. W 60 minucie Jagiellonia oddała groźny strzał z ostrego kąta, ale dobrze obronił uderzenie Dante Stipica.
60-70′
Po akcji Portowców Țîru wybił na rzut rzut rożny, z którego nie było jednak zagrożenia. W 66 minucie z kolei Jaga dostała rzut rożny, który finalnie wylądował w koszyczku Dante Stipicy. W 68 minucie rozegrali rzut wolny krótko blisko bramki Jagielloni, który strzałem na 3:0 zakończył Alexander Gorgon. Były kapitan HNK Rijeki oddał dobry strzał przy słupku i Portowcy prowadzili już 3:0
70-80′
Na początku ostatnich dwudziestu minut meczu Portowcy dostali kolejny rzut wolny, po którym w poprzeczkę uderzył Damian Dąbrowski. Z kolei w 76 minucie po akcji Kowalczyka Duma Pomorza otrzymała rzut rożny, z którego wybronili się piłkarze Bogdana Zająca. Kolejne minuty, to ciągłe ataki na bramkę Damiana Węglarza, przed którymi bronią się piłkarze z Białegostoku.
80-90 + czas doliczony'
Ostatnie minuty to dalsza oczywiście dominacja Portowców. W 84 minucie Kamil Drygas wywalczył rzut wolny blisko bramki Jagielloni, ale Sebastian Kowalczyk oddał strzał wysoko nad poprzeczką. Jagiellonia próbowała wychodzić z dobrymi kontrami, ale ich wysiłki były tłumione w zarodku. W 88 minucie blisko gola ponownie był Kowalczyk, ale Damian Węglarz sparował piłkę na rzut rożny, z którego Portowcom nic nie wyszło. Do drugiej połowy sędzia Sylwestrzak doliczył 6 minut, podczas których ciągle na bramkę Jagielloni napierali piłkarze Pogoni. Po rzucie rożnym, z którego wybronili się Portowcy i nieudanej kontrze Jagielloni, Portowcy dostali jeszcze aut blisko bramki drużyny z Podlasia, ale piłka ostatecznie po akcji Dumy Pomorza, wyszła na aut bramkowy. Po wybiciu piłki przez Damiana Węglarza, sędzia Sylwestrzak zakończył nam dzisiejszy mecz.
Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Dumy Pomorza 3:0.
To tyle, jeśli chodzi o relację z dzisiejszego meczu. Życzymy spokojnej nocy i zdrowego weekendu. Dobranoc.
Autor: Damian Sosna
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.
Redaktor/ dziennikarz w PortowejDumie.pl