Relacja z meczu: Radomiak Radom – Pogoń Szczecin. Kolejny raz stracona bramka w końcówce zabiera zwycięstwo.
Wydawało się, że Pogoń Szczecin odniesie zwycięstwo w Radomiu. Długo prowadziła 1:0, ale niestety na koniec wróciły demony z meczów z Wartą i z Lechem. Kolejny już raz, Portowcom nie udało się utrzymać prowadzenia do końca i przeciwnicy w końcówce zdołali doprowadzić do remisu. Ale zacznijmy od początku meczu.
Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla Dumy Pomorza. Już w 2 minucie debiutancką bramkę zdobył Piotr Parzyszek i wyprowadził granatowo-bordową drużynę na prowadzenie. W kolejnych minutach Pogoń stwarzała sobie kolejne okazje na bramki, ale nie zdołała ich wykorzystać. Z czasem jednak zaczął przeważać Radomiak, który co raz bardziej zagrażał bramce Dante Stipicy. Zawodnik zespołu z Radomia najlepszą okazję na wyrównanie miał, mając praktycznie pustą bramkę, ale na nasze szczęście trafił w słupek i zamieszanie zostało zażegnane. Duma Pomorza grała do końca pierwszej połowy bardziej już z kontry i to przyniosło kilka dobrych okazji i stałych fragmentów, po których raz groźnie z rzutu wolnego uderzył Rafał Kurzawa, ale bramkarz Radomiaka dał radę obronić ten strzał. Ostatecznie do przerwy utrzymał się wynik 1:0 dla Pogoni Szczecin.
Początek drugiej połowy, to można powiedzieć powtórka pierwszej. Najpierw przez początek przeważała Pogoń, która miała nawet stuprocentowe sytuacje na zdobycie drugiej bramki, ale niestety zawiodła skuteczność. Później ponownie zaczął przeważać zespół Dariusza Banasika i pod bramką Dante Stipicy, niejednokrotnie było gorąco. Bramkarz Portowców musiał popisać się dobrymi interwencjami. Raz piłka po strzale zawodnika Radomiaka, zatrzymała się na poprzeczce. W 90 minucie niestety gospodarze dopieli swego. Odpowiedzialność na siebie, wziął kapitan Leândro. Brazylijczyk swoją techniką zbliżył się do pola karnego i wręcz atomowym uderzeniem z za szesnastki, nie dał szans bramkarzowi Pogoni na skuteczną interwencję. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i sędzia po kilku minutach zakończył nam spotkanie w Radomiu.
To bez wątpienia nie był zbyt udany mecz, w wykonaniu Pogoni Szczecin. Portowcy za mocno dali w wielu momentach zdominować się Radomiakowi i ponownie stracili bramkę w końcówce. Koncentracja i determinacja w ostatnich minutach meczu, mocno wymagają poprawy, bo straty kolejnych punktów, mogą w przyszłości dużo kosztować drużynę Kosty Runjaicia.
To tyle, jeśli chodzi o relację z wczorajszego meczu. Życzymy wszystkim spokojnej nocy i dobrego tygodnia.
Komentarze
Relacja z meczu: Radomiak Radom – Pogoń Szczecin. Kolejny raz stracona bramka w końcówce zabiera zwycięstwo. — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>