[Relacja z meczu]: Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin.
Po nieudanym meczu z Wisłą Kraków, Dumę Pomorza czekał dzisiaj kolejny pojedynek na wyjeździe i szansa do odkucia się. Tym razem Pogoń Szczecin mierzyła się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.
Oto składy w jakich wystąpiły dzisiaj oba zespoły oraz rezerwowi, którzy mogli wejść z ławki:
Śląsk Wrocław:
Pogoń Szczecin:
Dzisiaj Duma Pomorza przede wszystkim chciała zmniejszyć dystans do Legii Warszawa, który po wczorajszej wygranej drużyny z Warszawy zwiększył się do czterech punktów. Pogoń Szczecin nie walczyła tylko o trzy punkty, ale też o przełamanie złej serii we Wrocławiu. Nasza drużyna nie wygrała w nim od 2001 roku, a na nowym stadionie Śląska jeszcze w ogóle. Zwycięstwa w Warszawie, Kielcach i Poznaniu dawały jednak nadzieje, że i tutaj zła passa zostanie przełamana.
Dodajmy jeszcze, że sędzią głównym dzisiejszego spotkania był Piotr Lasyk z Bytomia, a sędzią VAR Paweł Raczkowski z Warszawy.
Co działo się na stadionie we Wrocławiu?
1 Połowa
Od samego początku mocniej przeważała Duma Pomorza, a pierwszy celny strzał Pogoń oddała już w 6 minucie. Wracający po kontuzji i grypie Kacper Kozłowski, uderzył mocno z za pola karnego, ale bramkarz Śląska Matúš Putnocký skutecznie złapał futbolówkę. Już chwilę później Słowak ponownie musiał interweniować po strzale Alexandra Gorgona. Strzał Austriackiego pomocnika został jednak obroniony. Mocny napór Dumy Pomorza szybko przyniósł efekt w postaci bramki. Po wrzutce Michała Kucharczyka z rzutu rożnego, Matúša Putnockiego strzałem głową pokonał Jakub Bartkowski i wyprowadził Portowców na prowadzenie. Dla prawego obrońcy to debiutancka bramka w granatowo-bordowych barwach. W 16 minucie z groźną kontrą czterech na dwóch wyszła Pogoń, ale ostatecznie strzał Alexandra Gorgona został zablokowany i piłkarze Śląska oddalili zagrożenie. W 34 minucie blisko było drugiego gola dla Dumy Pomorza, ale strzał Kacpra Kozłowskiego minimalnie minął bramkę Śląska. Końcówka pierwszej połowy, to prawdziwy koszmar zawodników i kibiców Pogoni Szczecin, a jego autorem był Hiszpan Erik Expósito. Napastnik w przeciągu trzech minut odwrócił wynik spotkania na 2:1. Najpierw w 45 minucie wykorzystał minięcie się Dante Stipicy z piłką, a następnie w drugiej minucie doliczonego czasu strzałem z woleja wyprowadził Śląsk na prowadzenie.
Przerwa: Do przerwy Portowcy przegrywali 2:1 po dublecie Erika Expósito.
2 Połowa
Już od początku drugiej części spotkania Duma Pomorza z całych sił dążyła do strzelenia wyrównującej bramki. W 57 minucie Alexander Gorgon strzelał na bramkę Śląska, ale zbyt lekko, żeby zaskoczyć Matúša Putnockiego. Chwilę później blisko dojścia piłki i bycia sam na sam z bramkarzem był Luka Zahović, ale Słowacki golkiper uprzedził napastnika Dumy Pomorza. Kolejna okazja dla Pogoni i kolejna dobra parada Putnockiego, tym razem nogami po strzale Michała Kucharczyka. Pechowo zakończył się strzał Kamila Drygasa w 79 minucie. Pomocnik po składnej akcji oddał strzał, ale piłka nieszczęśliwie odbiła się od poprzeczki. Dobitka Damiana Dąbrowskiego przeleciała wysoko nad bramką zespołu z Wrocławia. Sędzia Lasyk do drugiej połowy doliczył cztery minuty. Wtedy dobrą okazję na gola dla Śląska miał Róbert Pich, ale Słowak strzelił wprost w golkipera Dumy Pomorza. Mimo walki do końca Pogoni nie udało się odwrócić wyniku i po upływie wspomnianego czasu, Piotr Lasyk zakończył nam dzisiejsze spotkanie.
Ostatecznie mecz zakończył się niestety zwycięstwem Śląska Wrocław 2:1. Honorowego gola dla Dumy Pomorza strzelił Jakub Bartkowski.
To tyle, jeśli chodzi o relację z dzisiejszego meczu. Życzymy wszystkim spokojnego wieczora i dobrego tygodnia.
Komentarze
[Relacja z meczu]: Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin. — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>