Wczoraj doszło do starcia na szczycie. 2 w tabeli Pogoń Szczecin, mierzyła się na wyjeździe z liderem Lechem Poznań. Stawką, był fotel lidera.

Oto składy, w jakich wystąpiły dzisiaj oba zespoły, oraz rezerwowi, którzy mogli wejść z ławki:

Lech Poznań:

Pogoń Szczecin:

Dodajmy jeszcze, że sędzią głównym dzisiejszego spotkania, był Tomasz Musiał z Krakowa, a sędzią VAR Szymon Marciniak z Płocka.

Co działo się na stadionie w Poznaniu?

1 Połowa

Już w 2 minucie blisko gola była Pogoń Szczecin. Strzał z przed pola karnego oddał Piotr Parzyszek i futbolówka niewiele minęła bramkę Van Der Harta. W 14 minucie kolejną okazję na bramkę mieli Portowcy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w sytuacji sam na sam znalazł się Benedikt Zech, ale niestety kapitan Pogoni przestrzelił w dogodnej sytuacji. W kolejnych minutach gra toczyła się na równi. Oba zespoły chciały atakować, ale konkretnych sytuacji podbramkowych nie było. Konsekwetna i skuteczna gra w obronie po obu stronach sprawiła, że w pierwszej połowie nie zobaczyliśmy żadnych goli.

Przerwa: Do przerwy w Poznaniu był bezbramkowy remis.

2 Połowa

Na początku drugiej połowy mocniej zaatakował Lech Poznań. Dante Stipica wykazał się świetną interwencją, po silnym woleju Pedro Tiby. W kolejnych minutach nadal mocniej atakował zespół Macieja Skorży. W dobrej sytuacji znalazł się Jakub Kamiński, ale oddał strzał wprost w golkipera Dumy Pomorza. Następnie dwa groźne, ale niecelne strzały oddali Nika Kvekveskiri i Joao Amaral. W 62 minucie Gruziński pomocnik został ukarany drugą żółtą kartką i musiał opuścić boisko, a Lech do końca grał w osłabieniu. W 70 minucie nadeszła chwila, na którą czekali kibice Pogoni Szczecin. Na murawie zameldował się Kamil Grosicki, który od początku starał się wspierać zespół w ofensywie i to w 83 minucie po jego podaniu celnie na bramkę Lecha strzelał Jean Carlos Silva. W 85 minucie doczekaliśmy się otwarcia wyniku przez Pogoń Szczecin. Kamil Grosicki wymanewrował obrońcę, zagrał w tempo do Kacpra Smolińskiego, a ten podał wzdłuż bramki do Luki Zahovicia i Słoweński napastnik dał prowadzenie Dumie Pomorza. Niestety Portowcom nie udało się utrzymać prowadzenia do końca. W doliczonym czasie gry piłkę na skraju pola karnego uderzył Pedro Tiba, a ta po uderzeniu wpadła do bramki Dante Stipicy. W ostatnich minutach Portowcy mieli jeszcze rzut rożny, ale nie zmienił on już nic w tym meczu, który zakończył się podziałem punktów.

Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1, a gola dla Dumy Pomorza, strzelił Luka Zahović.

To tyle, jeśli chodzi o relację z wczorajszego meczu. Życzymy wszystkim spokojnej niedzieli i dobrego dnia.

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.