Wczoraj w ramach 21. kolejki Orlen Ekstraligi kobiet zawodniczki Pogoni Szczecin rywalizowały w Szczecinie z niedawnym pucharowym rywalem TME SMS-em Łódź. Ostatecznie jednak ze zwycięstwa mogła cieszyć się drużyna Łodzi, która zwyciężyła 2:1. Po meczu głos zabrali trener granatowo-bordowych Robert Dymkowski i pomocniczka Dumy Pomorza Emilia Zdunek. Zobaczcie co mieli do powiedzenia po sobotnim starciu:

Robert Dymkowski:

– Popełniliśmy dwa poważne błędy w obronie i z naszego prowadzenia zrobiło się 1:2. Nie wiem, jak samo spotkanie wyglądało z trybun, ale z perpektywy ławki nie było to porywające widowisko. Widać było, że nasz rywal myślami jest w zupełnie innym miejscu.

– W pierwszej części meczu faza obrony była na wysokim poziomie, mądrze przesuwaliśmy, zamykaliśmy przestrzenie. Szybko zdobyta bramka sprawiła, że gra ułożyła się pod nas i dotrwaliśmy do końca połowy. W drugiej przydarzyły się dwa błędy. TME SMS był w naszym zasięgu, by wygrać. 

– Cieszymy się, że seria zwycięstw trwała, mówiłem dziewczynom, że mamy dobry fundament do tego, by w przyszłym sezonie osiągnąć więcej i częściej wygrywać. Doceniamy to, co dokonaliśmy w rundzie wiosennej, bo nie mamy się czego wstydzić. Przegraliśmy dwa mecze w lidze z dwoma czołowymi zespołami, a pozostałe wygrane plus jeden remis. Jesteśmy zadowoleni, ale wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i chce się więcej. Mamy podstawy, by niedługo zaistnieć w górnej części tabeli na stałe.

Emilia Zdunek:

– Jeśli chodzi o cały sezon to runda była dla nas bardzo wymagająca. Mocno pracowałyśmy na to, co później pokazywałyśmy w meczach na boisku. TME SMS-u nie udało się pokonać w pucharze oraz lidze. Mamy za sobą sporo spotkań, również mecze w pucharze pozostawiły swój ślad. Na pewno musimy jeszcze ciężej i mądrzej pracować, by być gotowym na długi sezon. 

– Było wiele powodów, przez które zdobyłyśmy tylko dziewięć punktów w rundzie jesiennej. Gdyby mi ktoś wtedy powiedział, że będziemy mieć tak dobrą drugą część sezonu to bym nie uwierzyła. W naszej grupie jest potencjał, stać nas na to, by walczyć i wygrywać z najmocniejszymi rywalami w lidze, a jesteśmy ze sobą tak naprawdę jeden sezon, więc to tylko pokazuje, że mamy solidny fundament na przyszłe rozgrywki. Liczę na to, że w nowym sezonie nie będziemy walczyć tylko o czwarte miejsce, a o coś więcej.

– Byłyśmy świadome, że druga połowa będzie zdecydowanie bardziej wymagająca od pierwszej. Nic nam po tym, bo rzeczywistość była brutalna. Trochę uciekła nam druga połowa. W tej rundzie nasza drużyna słynęła z tego, że mocno zaczynałyśmy pierwszą lub drugą połowę, zdobywałyśmy sporo bramek, tego nam teraz zabrakło. Rywalki złapały kontakt, później szybko zdobyły drugiego gola i bardzo ciężko było nam to odrobić.

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.