Wczorajszy dzień był bardzo udany dla podopiecznych trenera Roberta Dymkowskiego. Po świetnym spotkaniu granatowo-bordowe rozbiły na wyjeździe Górnika Łęczna aż 5:1 i zagrają w półfinale Orlen Pucharu Polski Kobiet. Po meczu w Łęcznej głos zabrali szkoleniowiec granatowo-bordowych Robert Dymkowski i kapitanka drużyny Weronika Szymaszek. Co mieli do powiedzenia po pucharowej victorii?

Robert Dymkowski:

– Ten wynik to w pełni zasługa dziewczyn, przede wszystkim ich dobrej gry w drugiej części meczu. W pierwszej graliśmy trochę bardziej bojaźliwie, ale na drugą odsłonę wyszliśmy z taką grą, jaką my preferujemy. Wynik mógł być oczywiście jeszcze wyższy, gdyby można było wykorzystać wszystkie sytuacje, które mieliśmy, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z pokonania tak wymagającego rywala. Cieszymy się, że jesteśmy w kolejnej rundzie Pucharu Polski.

– Bramka strzelona przez Łęczną wyrównała pojedynek w pierwszej części. Na boisku zrobiły się szachy, obie drużyny grały bardziej zachowawczo. W przerwie uświadomiłem dziewczyny, że wszystko jest w ich głowach i nie ma się czego obawiać.

Weronika Szymaszek:

– Na początku szybko strzeliłyśmy bramkę, ale równie szybko ją straciłyśmy. Trener w przerwie dał nam bardzo dużo wiary w to, że możemy wygrać. Brakowało sił, było ciężko, ale wyszłyśmy na drugą połowę i okazało się, że jednak można to zrobić.

– Tak, jak w lidze nam nie poszło z Górnikiem, tak teraz się nam to zwróciło w postaci tego wyniku. W poprzednim spotkaniu w Łęcznej niewiele brakowało, by wywieźć chociaż jeden punkt, brakowało nam wykończenia, a teraz zdobywamy pięć bramek.

– Gramy bez jakiejkolwiek presji. Nikt nam nie mówi, że my coś musimy, że mamy za wszelką cenę awansować, wygrywać kolejne mecze. Gramy najlepszą piłkę, jaką potrafimy i cieszy nas to, że jesteśmy w półfinale. Teraz czekamy na losowanie i kolejnego przeciwnika.

źródło: Pogoń Szczecin SA

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.