Kilka dni temu Dariusz Adamczuk w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego powiedział, że raczej nie będzie już w tym okienku żadnych transferów do Dumy Pomorza. Okazuje się jednak, że sytuacja może się jednak zmienić.

Jak napisał dzisiaj Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl., Mateusz Wdowiak może na dniach rozwiązać umowę z Cracovią i nie brakuje chętnych na jego usługi. W kolejce po skrzydłowego ustawił się Lech Poznań i to on co prawda według dziennikarza jest faworytem w wyścigu o jego podpis, to jednak zespół z Poznania nie może być pewny swego. Wdowiakiem interesuje się też Raków Częstochowa, Lechia Gdańsk i właśnie Duma Pomorza.

24-letni skrzydłowy po wpadnięciu w konflikt z trenerem Michałem Probierzem i zarządem klubu, został odsunięty od pierwszego zespołu. Tym samym nie wiąże już swojej przyszłości z zespołem z Krakowa i walczy o rozwiązanie umowy w Sądzie Piłkarskim PZPN. Jak pisze Tomasz Włodarczyk, dowody piłkarza na naruszenia ze strony klubu są poważne i istnieje duże prawdopodobieństwo, że umowa Wdowiaka z Cracovią może zostać rozwiązana już 18 stycznia, w trakcie obrad komisji PZPN.

Jeśli to nastąpi, to skrzydłowy stanie się wolnym zawodnikiem i będzie mógł podpisać kontrakt z dowolnym klubem. Jak pisaliśmy wcześniej, Wdowiakiem interesuje się Lech Poznań, Raków Częstochowa, Lechia Gdańsk i Pogoń Szczecin.

Nie wiemy na razie jak rozwinie się sytuacja, ale Pogoń Szczecin na pewno nie jest na straconej pozycji. Dużym atutem naszego klubu w negocjacjach z Wdowiakiem, jest Damian Dąbrowski. Zawodnik Dumy Pomorza występował ze skrzydłowym w Cracovii, a na pewno obecność znajomej twarzy w nowym klubie i gra ze swoim kolegom z byłego klubu, mogłaby przekonać Wdowiaka, do zostania piłkarzem Dumy Pomorza.

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.