– Ten „angielski tydzień” fatalnie się dla nas zaczął i notujemy drugą porażkę z rzędu, choć bardzo chcieliśmy się zrehabilitować za mecz w Zabrzu. W pierwszej połowie było sporo walki w środku pola, źle weszliśmy w drugą połowę, ale to my strzeliliśmy gola. Później przytrafił się głupi błąd i rzut wolny, po którym tracimy drugiego gola. Próbowaliśmy, a przy odrobinie szczęścia mogliśmy wyrównać, ale tak się nie stało – powiedział po meczu z Jagiellonią środkowy obrońca Igor Łasicki.

W niedzielę okazja do zdobycia kolejnych trzech oczek, a już w piątek Portowcy wyruszą do Bełchatowa, gdzie zmierzą się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy, Rakowem Częstochowa. – Mamy teraz trudny moment, bo widać, że nam nie idzie. Musimy się podnieść mentalnie. Teraz skupiamy się tylko na Rakowie, bo wszyscy wiedzą, że to jest niewygodny rywal. Jeśli odpowiemy walką i stuprocentowym zaangażowaniem, to będę spokojny o wynik – dodaje były zawodnik płockiej Wisły.

Trener Runjaic na pomeczowej konferencji wspomniał, że pomimo porażki Pogoń zagrała najlepszy mecz na wiosnę. – Grałem po raz pierwszy w tym roku w lidze, więc nie mogę się tak obiektywnie wypowiedzieć na temat poprzednich spotkań. Jagiellonia pierwszy raz uderzyła na bramkę i padł gol, my próbowaliśmy kilka razy i nie wpadało. Wierzę w to, że się podniesiemy – zaznacza środkowy obrońca.

Łasicki zastąpił w wyjściowej jedenastce Benedikta Zecha, któremu przydarzyła się kontuzja dzień przed meczem z Jagiellonią. – Na boisku czułem się dobrze. Wydaje mi się, że ta przerwa od gry w pierwszej jedenastce nie wpłynęła na mnie negatywnie. Zawsze staram się robić swoją robotę w momencie, gdy wypada jeden z podstawowych obrońców – mówi defensor.

Autor: Pogoń Szczecin S.A.
Źródło: Pogoń Szczecin S.A.
Foto: Pogoń Szczecin S.A.

Iwona Sarnicka

Redaktor naczelna. Fotografik, koordynator dostępności cyfrowej. Członek organizacji naukowo-edukacyjnej National Geographic.
Miłośniczka piłki nożnej i sportów wodnych. Od lat 80' kibic Pogoni Szczecin. Wiceprezes Stowarzyszenia "Pogoń Walcząca".