Po remisie z Piastem Gliwice kolejna szansa na zdobycie trzech punktów. Już dziś Duma Pomorza zawalczy o kolejne zwycięstwo i obronę pozycji lidera PKO BP Ekstraklasy, na wyjeździe z drużyną Wisły Kraków. Ma tradycyjnie przed tym spotkaniem i jak i przed poprzednimi meczami, wybraliśmy dla was najciekawiej zapowiadające się starcie w dzisiejszej potyczce. Tym razem najciekawiej zapowiada pojedynek Felicio Brown Forbesa z Konstantinosem Triantafyllopoulosem.

Napastnik z Kostaryki z Niemieckimi korzeniami trafił do Ekstraklasy przed początkiem sezonu 2018/2019. Wtedy podpisał kontrakt z Koroną Kielce. Pierwsza część sezonu nie była najlepsza dla Kostarykanina, gdyż grał mało i nie dostawał dużo szans. Wiosną 2019 roku jego sytuacja była zdecydowanie lepsza. Zaczął grać regularnie i co najważniejsze zaczął strzelać bramki. Ostatecznie pierwszy sezon w naszej lidze zakończył z 19 meczami w Ekstraklasie i jednym w Pucharze Polski, w których strzelił 3 gole i zanotował jedną asystę. Przed kolejnym sezonem napastnik zmienił barwy i został piłkarzem Rakowa Częstochowa, który był wtedy beniaminkiem rozgrywek. Sezon 2019/2020 był bez wątpienia dla zawodnika najlepszym w karierze jeśli chodzi o strzelone bramki. W 27 meczach ligowych i dwóch w Pucharze Polski, strzelił łącznie 12 goli i zanotował 2 asysty. Dobra dyspozycja nie pomogła Brown Forbesowi w kolejnym sezonie. Przez pierwsze kolejki sezonu 2020/2021 zagrał tylko 18 minut w jednym spotkaniu, a przez resztę nie łapał się do kadry meczowej. Piłkarzowi taka sytuacja nie odpowiadała i postanowił ponownie zmienić klub. W ostatnich dniach okienka transferowego został piłkarzem Wisły Kraków. Już w debiutanckim wyjazdowym meczu ze Stalą Mielec, strzelił pierwszego gola dla nowego klubu. Od początku gry w drużynie z Krakowa, regularnie wychodzi w pierwszej jedenastce. W tym sezonie w barwach Wisły rozegrał już 11 spotkań, w których strzelił 5 goli i zanotował 2 asysty. Kostarykanin mógł w poprzedniej kolejce mieć o gola więcej, ale nie trafił w wyjazdowym meczu ze Śląskiem Wrocław z rzutu karnego. Jego strzał obronił Matúš Putnocký. Jeśli chodzi o umiejętności, to dzięki dużej sile i dużemu wzrostowi, napastnik jest wymagającym rywalem do przypilnowania w polu karnym rywala. Jego wzrost daje mu dużą szansę na gola po stały fragmencie gry. Zawodnik dobrze odnajduje się też w grze z pierwszej piłki. Potrafi idealnie podawać do kolegów z zespołu. Wielokrotnie też pokazał, że potrafi dobrze dryblować.

Grecki obrońca trafił do Dumy Pomorza przed sezonem 2019/2020. Już w pierwszy meczu z Legią Warszawa pokazał, że jest dobrym i doświadczonym obrońcą. A następne mecze tylko to potwierdziły. Kostas jest przede wszystkim defensorem, który jest specjalistą w pojedynkach siłowych. Przeciwnicy w walce o piłkę z byłym stoperem Panathinaikosu mają bardzo ciężkie wyzwanie. Grek jest zawodnikiem silnym i pewnym swojej decyzji. Z resztą Kostas na początku swojej przygody z Pogonią mówił, że ,,piłka może przez niego przejść, ale zawodnik już nie” i tych słów trzyma się do dziś. Wiadomo, że Grecki defensor ma problem z szybki piłkarzami, ale nadrabia to determinacją, walecznością i dobrym ustawieniem, żeby przeciwnik mu nie uciekł. Od początku swojego pobytu w Szczecinie tworzy dobrze zgrany duet z Benediktem Zechem. Zawodnicy świetnie się uzupełniają, a potwierdziło to nie tylko ostatnie spotkanie, ale także te wcześniejsze. W poprzednim meczu z Piastem Gliwice, Kostas przypilnował przeciwnika, a Benedikt dzięki swojej szybkości szybko zabrał piłkę. To tylko pokazuje, jak dobrze potrafią współpracować obydwaj stoperzy. Na obecną chwilę bilans Konstantinosa Triantafyllopoulosa w granatowo-bordowych barwach, to 41 meczy w Ekstraklasie i 3 w Pucharze Polski. Strzelił w nich 2 bramki i zanotował jedną asystę. Ciekawostka jest taka, że obydwa gole strzelił Wiśle Kraków w Szczecinie. Mocno trzymamy kciuki, żeby Kostas dzisiaj w Krakowie strzelił kolejną bramkę dla Dumy Pomorza.

Bez wątpienia starcie Felicio Brown Forbesa z Konstantinosem Triantafyllopoulosem, to ciekawie zapowiadający się pojedynek. Zawodnicy świetnie radzą sobie w fizycznych pojedynkach i są groźni pod polem karnym przeciwnika. My oczywiście mocno trzymamy kciuki za Kostasa, żeby wygrał ten pojedynek, żeby zdobył dzisiaj w Krakowie z Dumą Pomorza trzy punkty i utrzymał z nią pozycję lidera PKO BP Ekstraklasy.

JESTEŚMY Z WAMI PORTOWCY!!! WALCZCIE Z SERCEM, ZAANGAŻOWANIEM I DETERMINACJĄ OD 1 DO 90 MINUTY!!! NIE PODDAWAJCIE SIĘ W ŻADNYM MOMENCIE DZISIEJSZEGO SPOTKANIA!!! RAZEM WALCZYMY O TRZY PUNKTY I BRONIMY POZYCJI LIDERA!!!

WIARA AUU!!! JEDNOŚĆ AUU!!! POGOŃ AUU!!! AUU!!! AUU!!!

#RazemNaWojnęOMarzenia

#JesteśmyZWamiPortowcy

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.