Wojciech Lisowski: ,,Tym meczem możemy zbudować sobie zwycięską ścieżkę”
Cieszymy się, że wygraliśmy, bo pomimo że nie mamy awansu do następnej rundy, to uważam, że tym meczem możemy zbudować sobie zwycięską ścieżkę. Zrobimy wszystko, aby tak było. – powiedział po rewanżowym starciu z De Buffalo’s środkowy obrońca Portowców Wojciech Lisowski, który dzisiaj zagrał swój pierwszy mecz w tym sezonie w wyjściowej jedenastce i był pewnym punktem granatowo-bordowej defensywy:
– Cieszymy się, że godnie pożegnaliśmy się z pucharami.
Portowcy pokonali belgijską drużynę po trafieniach Efthymiosa Koulourisa z 79. minuty oraz 86. minuty gry. – Dwa ostatnie mecze nie poszły po naszej myśli. Szacunek dla wszystkich chłopaków, którzy ostatnio grali mniej. Dzisiaj pokazaliśmy, że jesteśmy gotowi. Udowodniliśmy, że jeżeli trener nas potrzebuje, to może wystawić nas do gry i damy sobie radę. Cieszymy się, że wygraliśmy, bo pomimo że nie mamy awansu do następnej rundy, to uważam, że tym meczem możemy zbudować sobie zwycięską ścieżkę. Zrobimy wszystko, aby tak było.
Jeszcze niedawno Lisowski bronił barw naszych III-ligowych rezerw, a dziś miał okazję stanąć na boisku między innymi naprzeciwko największej gwiazdy drużyny z Gandawy, Gifta Orbana. – Humorystycznie mogę powiedzieć, że rano na facebooku pojawiło mi się wspomnienie, że dokładnie rok temu wraz z II zespołem Pogoni odniosłem zwycięstwo 2:1 w wyjazdowym meczu z Unią Swarzędz. Dzisiaj z kolei w barwach I zespołu pokonałem 2:1 KAA Gent. Co do Orbana, to nie skupiałem się na jego klasie. Życzę mu wszystkiego co najlepsze, ale to był mój rywal i starałem się po prostu zrobić swoje. Wydaje mi się, że mi się to udało.
Portowcy po raz pierwszy wystąpili dziś w obronie od początku meczu z czwórką Stolarski, Lončar, Lisowski, oraz Borges. – W meczach rzeczywiście nie mieliśmy się jeszcze okazji pokazać w takim zestawieniu, ale na treningach często tak gramy. Wiadomo, że podczas treningów często jest tak, że zmiennicy rywalizują przeciwko piłkarzom, którzy są przewidywani do gry w pierwszym składzie. Nie mamy problemu z komunikacją ani zgraniem. To jest normalne, że trener rotuje ustawieniem. Uważam, że dzisiaj jako cały blok defensywny spisaliśmy się bardzo dobrze.
Po dzisiejszym, dobrym występie Portowców można żałować tylko pierwszego spotkania w Gandawie, które naszemu zespołowi kompletnie nie wyszło. – Wiedzieliśmy, że w rewanżu będzie nas czekać bardzo ciężkie zadanie. Skupiliśmy się na tym, aby po prostu wygrać i zmazać plamę z meczu w Belgii. Ja mam takie przysłowie, że wygrywanie jest piękne i osobiście cieszę się z każdej wygranej. Czy to gierka na treningu, mecz sparingowy, czy tak jak dzisiaj spotkanie w europejskich pucharach. Gra się po to, aby wygrywać i takie wygrane jak dzisiaj budują. Jak podkreślałem już wcześniej, mam nadzieję, że zwycięstwo z KAA Gent zbuduje nasz zespół, bo długa droga przed nami. Najbliższy mecz mamy już w niedzielę i musimy być na niego gotowi.
źródło: Pogoń Szczecin SA
Komentarze
Wojciech Lisowski: ,,Tym meczem możemy zbudować sobie zwycięską ścieżkę” — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>