Wspólne kibicowanie na…piątkę!
Za nami kolejne kwartalne spotkanie Partnerów Pogoni Szczecin. Tym razem okazją do wspólnego świętowania był mecz Portowców w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Pogoń wygrała w Belfaście 5:2 z tamtejszym Linfield FC, co też zagwarantowało naszym gościom wyjątkowo dobry nastrój.
Nasza inicjatywa wspiera zacieśnianie i wzmacnianie relacji lokalnych i zarazem wiodących przedsiębiorców. Dlatego też wartościami nadrzędnymi tychże spotkań jest budowanie trwałego fundamentu znajomości, możliwość swobodnej rozmowy zarówno na niwie prywatnej, jak i zawodowej, a także radość z obcowania z ludźmi, których łączy Duma Pomorza.
– Najważniejsza jest nasza integracja, pogłębienie więzi, a także lepsze poznanie oferty biznesowej uczestników tego programu. Żyjemy szybko, sporą część swojego życia przenieśliśmy do sieci internetowej, zatem tego typu spotkania są bardzo ważne. Mam poczucie, że ponownie zaczynamy się otwierać. To ważne nie tylko z perspektywy biznesowej, ale również tej bardziej prozaicznej, czyli życiowej. Dla mnie wartością jest również to, że wnoszę coś do Pogoni i wspieram ją, bo jestem kibicem Dumy Pomorza od wielu lat. Jeśli przy tym uda się poznać kolejnych fantastycznych, wartościowych ludzi, to jest to dodatkowy powód do radości – mówi Sławomir Drop, prezes zarządu Mennicy Zachodniopomorskiej Drop.
– Dzięki tym spotkaniom możemy lepiej się poznać, a dziś w fajnej atmosferze obejrzeć mecz Pogoni. Dzięki współpracy z klubem częściej wychodzimy z mężem z domu. Są ku temu świetne okazje, aby spędzić w gronie partnerów Dumy Pomorza udany czas. To też wymierna korzyść tego partnerstwa – ciekawi, inspirujący ludzie. Wierzę, że te spotkania będą przekładać się również na wartości stricte biznesowe, ale na pewno nie jest to jedyny element współpracy, który utożsamiam z korzyścią kooperacji z klubem – dodaje Izabela Witkowska-Hentschel, właścicielka firmy Krusz-Bau.
W trakcie czwartkowego wieczoru nasi Partnerzy mieli okazję wytypować wynik meczu Pogoni z Linfield FC. Nagrody w postaci trykotów meczowych na sezon 2023/24 trafiły do Justyny Łosek z firmy Epa Omnia, Mirosława Jonis z firmy Miedzik, Jarosława Burcharta z firmy Armon, Thomasa Hentschela z firmy Krusz-Bau, a także Michała Bagińskiego z Bagiński SPA.
Program eventu został tak skomponowany, aby Partnerzy projektu mogli obejrzeć mecz Portowców, ale również mieli sposobność, by w nieskrępowanej, mniej formalnej atmosferze porozmawiać ze sobą i uraczyć się dodatkowymi przyjemnościami wieczoru. Jednym z jego istotniejszych elementów było wręczenie nagród trzem najlepszym drużynom, reprezentowanym przez firmy Partnerów, w naszej zamkniętej lidze w Oficjalnej Lotto Fantasy Ekstraklasie. Poprzednie sezony należały przede wszystkim do firmy Epa Omnia. Monopol potrójnego zwycięzcy ligi przerwała dopiero ROKA Szczecin. Epa Omnia ukończyła ubiegły sezon na drugiej lokacie. Trzecie miejsce na podium należało do firmy Calculus. W ubiegłej kampanii nie tylko my byliśmy fundatorami nagród dla pierwszej trójki w tabeli. Dzięki uprzejmości PKO BP Ekstraklasa mieliśmy dla najlepszych również atrakcyjne upominki od naszej ligi – w tym m.in. zegarek marki Aztorin czy oficjalne piłki Ekstraklasy!
– Cieszę się z dużego miejsca, ale po trzech latach dominacji na pewno odczuwam lekki zawód. Jednakże Roka naprawdę zagrała fenomenalnie. O ile runda jesienna poszła mi trochę słabiej, to z wiosennej jestem zadowolona. Muszę jednak uznać wyższość lidera ubiegłego sezonu. W dobre ręce przekazuję koronę! To był trudny sezon. Sporo przełożonych meczów, gorsza forma Iviego, na którego liczyłam, na długo wypadł też Ishak, dodatkowo Josue nie trafiał karnych. Cóż, trzeba było reagować, a to nie zawsze kończyło się sukcesem. Teraz już jednak spoglądam tylko na kolejny sezon! – mówi Agnieszka Werner z EPA Omnia.
– Kiedyś grałem w piłkę, więc myślę, że to doświadczenie pomogło mi w dobrym doborze piłkarzy do zabawy w Fantasy. Kluczem była także taktyka z używaniem “dzikich kart”. MIałem też trochę szczęścia przy doborze kapitanów. Był czas, gdy byliśmy przez kilka kolejek na pierwszym miejscu. Roka z EPĄ zaczęły jednak mnie gonić, po drodze zdarzyło się kilka kryzysów, ale ostatecznie możemy być zadowoleni z miejsca na podium – tłumaczy Damian Smoliński z firmy Calculus.
Każde nasze spotkanie niesie za sobą nieocenioną wartość relacyjną. Lokalne środowisko biznesowe zna się coraz lepiej, a nić porozumienia wzmacnia te więzi.
Dziękujemy za spędzony wspólnie czas. Już nie możemy doczekać się kolejnego spotkania!
Komentarze
Wspólne kibicowanie na…piątkę! — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>