PIAST GLIWICE – runda jesienna – Ekstraklasa 2020/2021
Nowy tydzień, nowa nadzieja i nowa szansa. Po inauguracji w Krakowie Portowcy, już jutro zawalczą o pierwsze punkty w nowym sezonie. Rywalem Dumy Pomorza będzie Piast Gliwice. W kolejnej części cyklu ,, Z obozu rywala.”, prześwietlimy wam właśnie drużynę Waldemara Fornalika.
Transfery: W trzeciej drużynie ostatniego sezonu PKO Ekstraklasy, doszło do małej rewolucji kadrowej. Drużynę opuściło kilku piłkarzy, którzy przez ostatnie lata stanowili o sile klubu ze stadionu przy ulicy Okrzei 20. Działacze klubu zadbali jednak o wzmocnienia. Bez wątpienia najgłośniejszym transferem Piasta Gliwice, jest wypożyczenie Jakuba Świerczoka z bułgarskiego Łudogorca Razgrad. 27-letni napastnik który jest także reprezentantem Polski, wrócił do kraju po dwóch latach, gdy po niesamowitej rundzie jesienią 2017 roku w barwach Zagłębia, strzelił 16 goli i wyjechał do Bułgarii. Do drużyny z Gliwic dołączył także były bramkarz Lecha Poznań Karol Szymański. Drugą linię wzmocnił dobrze znany kibicom Pogoni Patryk Lipski z Lechii Gdańsk. Pomocnik po nieudanym sezonie w barwach zespołu Piotra Stokowca, przeniósł się na południe Polski, gdzie spotkał dobrze znanego sobie z Ruchu Chorzów Waldemara Fornalika. Lipski przybył do Piasta z celem odbudowania się i udowodnienia, że nadal jest dobrym piłkarzem. W meczu Ligi Europy z białoruskim Dynamem Mińsk, pomocnik popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego, który dał Piastowi gola i który przyczynił się do awansu, do kolejnej rundy. Pomoc zespołu Piasta wzmocnili także Arkadiusz Pyrka ze Znicza Pruszków, Wojciech Kamiński z Bruk-Betu Termalici Nieciecza, Javier Ajenjo Hyjek z rezerw Athletico Madryt i również dobrze znany kibicom Dumy Pomorza Michał Żyro, który odszedł ze Stali Mielec, do której był wypożyczony z Korony Kielce i z której też odszedł do Piasta, bez sumy odstępnego. Dodatkowo przedłużone zostało wypożyczenie Dominika Steczyka z niemieckiego FC Nürnberg. Z rezerw do pierwszej drużyny dołączył także pomocnik Wiktor Preuss.
Odejścia: Po stronie odejść najboleśniejszą stratą, jest na pewno odejście Jorge Félixa do tureckiego Sivassporu. Hiszpan który może grać w ataku, pomocy, jak i na skrzydle, przez ostatnie 2 lata był bardzo mocnym punktem ofensywy drużyny Piasta Gliwice. Jego gole i asysty, przyczyniły się do zdobycia Mistrzostwa przez drużynę Waldemara Fornalika w sezonie 2018/2019 i zdobycia brązowego medalu w poprzednim sezonie. Z Piasta odeszli też słoweński obrońca Uroš Korun, który był związany z Piastem, przez wiele lat, angielski pomocnik Tom Hateley, wypożyczony z Lecha Poznań Tymoteusz Klupś i napastnik Patryk Tuszyński, który przeniósł się do Wisły Płock. Na wypożyczenie do Stali Kraśnik udał się Paweł Rabin.
Pierwsze mecze o o stawkę: Drużyna Waldemara Fornalika przed sezonem, rozegrała mecz 1/32 Pucharu Polski w Rzeszowie, z miejscową Resovią. Mecz zakończył się wysoką wygraną drużyny Piasta 4:0. Gole strzelili Piotr Parzyszek, który na początku wykorzystał rzut karny, Dominik Steczyk, który tak samo jak Parzyszek wykorzystał ,,wapno”, a dwa gole dorzucił nowy piłkarz drużyny z Gliwic Arkadiusz Pyrka. Nowy sezon Piast zainaugurował we Wrocławiu meczem, ze Śląskiem Wrocław. Mecz nie poszedł po myśli trenerowi Fornalikowi i jego drużynie. Już w 2 minucie bramkarza drużyny z Gliwic, pokonał nowy napastnik Śląska i były król strzelców Fortuna 1 Ligi Fabian Piasecki. Na początku drugiej połowy drugiego gola po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, strzelił Piotr Celeban i ustalił wynik meczu we Wrocławiu, który Piast przegrał 0:2. W ty tygodniu Piast walczył o awans do kolejnej rundy Ligi Europy. Rywalem drużyny trenera Fornalika, było białoruskie Dynamo Mińsk. Wynik w 10 minucie jak już mówiliśmy, fantastycznym strzałem z rzutu wolnego, otworzył Patryk Lipski. W 56 minucie wynik meczu ustalił Jakub Świerczok, który wykorzystał podanie Michała Żyry, uderzył z pola karnego i pokonał bramkarza drużyny z Mińska. Tym samy Piast dzięki wygranej 2:0 awansował, do kolejnej rundy Ligi Europy.
Najważniejsze atuty: Dużym atutem drużyny Piasta, jest bez wątpienia ich stadion. Stadion przy ulicy Okrzei 20, przez ostatnie lata stał się twierdzą, z której nie łatwo wywieść punkty. Nie wielu drużynom, udało się w ostatnich latach pokonać Piasta na jego stadionie. Jeśli chodzi o Pogoń, to Duma Pomorza ostatnim razem zremisowała w Gliwicach 0:0. Jeśli szukamy zwycięstwa, to musimy cofnąć się o trzy lata. Wtedy latem 2017 w 2 kolejce, Pogoń wygrała 2:1 po golach Dariusza Formelli i Sebastiana Rudola, który strzelił zwycięskiego gola w ostatnich sekundach doliczonego czasu drugiej połowy. Od tamtego czasu nasz bilans w Gliwicach to remis, porażka i remis. Wierzymy, że seria bez wygranej w Gliwicach, zakończy się już jutro. Jeśli chodzi o zawodników, to bez wątpienia liderem Piasta, jest bramkarz František Plach. Słowak od czasu przyjścia do Piasta w sezonie 2018/2019 jest silnym punktem Gliwickiej defensywy. Od jesieni 2018 roku wskoczył do bramki i od tego czasu broni do dziś, o ile nie jest kontuzjowany, lub zawieszony. Przez dwa lata Plach wyrobił sobie bardzo pozytywną opinię. Broni dobrze i potrafi popisać się spektakularnymi interwencjami. Słowak przy kluczowych interwencjach zachowuje spokój i cierpliwość. Czeka do końca i nie panikuje. Drużyny przeciwne muszą bardzo się namęczyć, by pokonań golkipera Piasta, zwłaszcza gdy ten ma dobry dzień. Słowak posiada także świetne wyczucie przy rzutach karnych. Niejednokrotnie obronił rzuty karne, dzięki którym Piast wygrywał, lub nie przegrywał meczy. Nie bez powodu został wybrany najlepszym bramkarzem sezonu 2018/2019. Wierzymy jednak, że piłkarze Pogoni znajdą jutro sposób na Placha i to niejednokrotnie. Po stronie atutów pojawia się też lewy obrońca Mikkel Kirkeskov. Duńczyk ma świetnie ułożoną lewą nogę i potrafi świetnie dośrodkować z rzutów rożnych i wolnych. Obrońca nie lęka też się strzałów z rzutów wolnych. Na własnej skórze przekonał się o tym Lech Poznań, którego wiosną 2019 roku Piast rozbił 4:0, a Kirkeskov popisał się świetnym strzałem z rzutu wolnego, który wylądował w poznańskiej bramce. Dużym atutem drużyny Waldemara Fornalika, jest też silny pressing przy odebraniu piłki rywalowi. Trzymamy oczywiście kciuki za Pogoń, by zniwelowała wszystkie atuty drużyny Piasta i zdobyła pierwsze trzy punkty w nowym sezonie.
Na koniec oczywiście z całego serca trzymamy kciuki, za naszą ukochaną Dumę Pomorza. Głęboko wierzymy, że jutro Pogoni uda się wywieść z Gliwic trzy punkty i wspólnie będziemy mogli świętować zwycięstwo naszej ukochanej drużyny.
W następnej części cyklu ,,Z obozu rywala”, prześwietlimy wam zespół Wisły Kraków.
Redaktor/ dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.
Komentarze
PIAST GLIWICE – runda jesienna – Ekstraklasa 2020/2021 — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>