Wiosną pokonałyśmy je 3:0, a ostatnio po bramce Marianny Litwiniec wygrałyśmy 1:0, więc teraz też liczymy na to, że uda się pokonać Gieksę. Każda z nas chce udanie i z uśmiechem zakończyć ten 2023 rok. W tym roku przegrałyśmy tylko trzy spotkania, więc bardzo mocno chcemy to utrzymać. – mówi skrzydłowa kobiecej Pogoni Szczecin Zofia Giętkowska przed wyjazdowym meczem z GKS-em Katowice w ramach 1/16 Orlen Pucharu Polski, którym granatowo-bordowe zakończą granie w 2023 roku:

– GKS Katowice to zdecydowanie mocny rywal z wysokiej półki, a żeby zdobyć puchar trzeba wygrać z każdym przeciwnikiem, niezależnie od jego klasy. Z pewnością nie boimy się GKS-u i przygotowujemy się do tego starcia tak samo, jak do innych spotkań w tym sezonie.

Giętkowska powróciła na początku tego sezonu po urazie, którego doznała już w końcówce minionego sezonu. – Na boisku czuję się ostatnio bardzo dobrze. Cieszę się również, że po wyleczeniu kontuzji dostaję od trenera szansę gry w pierwszym składzie. Liczę też, że będę mieć coraz więcej sytuacji, asyst, a przede wszystkim bramek. Z dobrym, pozytywnym nastawieniem podchodzę do każdego kolejnego spotkania – zaznacza zawodniczka.

Dwie czołowe drużyny obecnego sezonu spotkają się już na tak wczesnym etapie rozgrywek. – Słyszy się wiele opinii, że może to być przedwczesny finał, ale my tak do tego nie podchodzimy, również nie mamy wpływu na losowanie. Z jakim rywalem byśmy nie grały, to każdego trzeba pokonać. Musimy pojechać do Katowic, wyjść na boisko i zagrać swoją piłkę. Każda z nas wierzy w awans do kolejnej rundy – przyznaje skrzydłowa.

W tym roku GKS Katowice nie znalazł jeszcze sposobu na pokonanie Pogoni. Dla szczecinianek będzie to również ostatni mecz w tym roku. – Grałyśmy w tym roku z GKS-em już dwukrotnie. Wiosną pokonałyśmy je 3:0, a ostatnio po bramce Marianny Litwiniec wygrałyśmy 1:0, więc teraz też liczymy na to, że uda się pokonać Gieksę. Każda z nas chce udanie i z uśmiechem zakończyć ten 2023 rok. W tym roku przegrałyśmy tylko trzy spotkania, więc bardzo mocno chcemy to utrzymać – zakończyła podopieczna Piotra Łęczyńskiego.

Źródło: Pogoń Szczecin SA

Aleksandra Nocoń

Redaktorka Portowej Dumy. Ponadto grafik/rysownik