Remis drugiego zespołu Pogoni Szczecin w Solcu Kujawskim
Zawodnicy drugiego zespołu Pogoni Szczecin z jednym punktem wrócili z przedostatniej w tym sezonie ligowej podróży. Granatowo-bordowi zremisowali z Solcu Kujawskim z miejscową Unią 1:1. – Jestem zadowolony z gry zespołu, który – pomimo młodego wieku – poradził sobie bardzo dobrze. Pozostaje jednak mały niedosyt, bo mieliśmy szanse na zdobycie kompletu punktów. – ocenia trener Cretti.
Granatowo-bordowi do Solca Kujawskiego wybrali się w bardzo odmłodzonym zestawieniu. W autokarze zabrakło najbardziej doświadczonych Adama Frączczaka czy Błażeja Starzyckiego, których z gry wykluczyły kontuzje. Sztab szkoleniowy nie mógł również liczyć na Mateusza Bąka, Gracjana Hyla czy pauzującego za żółte kartki Mateusza Kaczorka. W efekcie od pierwszej minuty na boisko wybiegł debiutujący w seniorskiej piłce Kamil Rutowski, a miejsce na ławce rezerwowych zajął – grający dotąd w zespole juniorów starszych – Kajetan Starzyński.
– Kamil bardzo dobrze sobie poradził. Zamknął swoją stronę, kilka razy próbował też napędzać akcje ofensywne. Pod względem fizycznym jest już gotowy na rywalizację z seniorami. Każdy kolejny mecz wzbogaci go natomiast o doświadczenie, dzięki któremu jeszcze lepiej będzie sobie radził w aspektach technicznych i taktycznych. – ocenia swojego podopiecznego Paweł Cretti.
Pierwszą połowę w lepszych nastrojach zakończyli gracze z Solca Kujawskiego, którzy po upływie dwudziestu minut znaleźli drogę do bramki Portowców. Po przechwycie piłki na własnej połowie gospodarze przeprowadzili skuteczną kontrę, którą strzałem z bliskiej odległości na gola zamienił Serhij Krawczenko.
– Byliśmy zbyt bierni w tej sytuacji. Dobrze wróciliśmy w nasze pole karne, ale nie doskoczyliśmy w odpowiednim momencie do rywala. Dopuściliśmy do dośrodkowania w nasze pole karne, co przerodziło się w bramkę dla Unii. – mówi szkoleniowiec Pogoni.
Na trafienie gospodarzy granatowo-bordowi odpowiedzieli dopiero po przerwie. Piłka jak po sznurku przeszła od Krystiana Chromińskiego, przez Macieja Wojciechowskiego i Kamila Jakubczyka, aż po Dawida Kroczka. Wracający po kontuzji pomocnik urwał się spod opieki obrońców, wpadł w pole karne i płaskim strzałem uderzył obok bezradnego bramkarza Unii. W końcówce spotkania granatowo-bordowi mieli jeszcze szansę na zdobycie zwycięskiej bramki, ale ostatecznie musieli zadowolić się remisem.
– Z jednej strony wiadomo – gdy schodzi się do szatni przegrywając 0:1, a mecz ostatecznie kończy się remisem, to jest z tego powodu pewna satysfakcja. Z drugiej jednak strony czujemy niedosyt, bo mieliśmy kilka okazji, by zdobyć zwycięską bramkę. – mówi trener Cretti. – Ostatecznie jestem jednak zadowolony z postawy zespołu. Pomimo młodego składu chłopcy poradzili sobie bardzo dobrze. – podsumowuje.
32. kolejka III ligi
Unia Solec Kujawski – Pogoń II Szczecin 1:1 (1:0)
1:0 – Serhij Krawczenko 21′
1:1 – Dawid Kroczek 65′
Pogoń II Szczecin: Holewiński – Góral, Jakubowski (Chromiński 46′), Gil, Freilich – Gołębiewski, Kasprzycki (Drumlak 62′) – Rutowski, Jakubczyk, Wojciechowski (Starzyński 72′) – Kroczek
źródło i autor: Pogoń Szczecin SA
Komentarze
Remis drugiego zespołu Pogoni Szczecin w Solcu Kujawskim — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>