Jesteśmy bardzo zadowoleni i dumni, jak to się potoczyło. Musimy teraz dalej iść naprzód. Musimy pielęgnować ducha drużyny, zaangażowani muszą w to być wszyscy nasi piłkarze. – mówił po wygranym pojedynku ze Śląskiem Wrocław João Gamboa. Defensywny pomocnik z Portugalii rozpoczął mecz z Wojskowymi od pierwszej minuty i rozegrał dobre zawody, notując wiele ważnych interwencji w defensywie. Dodatkowo brał udział w akcjach ofensywnych, a na samym początku starał się zaskoczyć Rafała Leszczyńskiego silnym strzałem z dystansu. Sprawił tym uderzeniem problemy golkiperowi wrocławian:

Portowcy sporo musieli napracować się w spotkaniu z niedawnym liderem PKO BP Ekstraklasy, ale zostali za to wynagrodzeni zwycięstwem na trudnym terenie. – Pierwsza połowa nie była w naszym wykonaniu zbyt dobra. Cały czas utrzymywaliśmy jednak zero z tyłu. Bardzo dobrze się broniliśmy. W drugiej części spotkania bardziej kontrolowaliśmy grę. W efekcie na koniec mamy trzy punkty.

W starciu ze Śląskiem nasza drużyna postawiła przede wszystkim na efektywność. – Boisko nie było dziś najlepiej przygotowane. Czasem w takich meczach musisz przede wszystkim zagrać mądrze. Próbowaliśmy wykorzystywać błędy rywali. Tak jak oni graliśmy dużo długimi podaniami i próbowaliśmy zbierać drugie piłki. Myślę, że koniec końców zasłużyliśmy na te trzy punkty.

Pogoń pokonała Śląsk na jego boisku po raz pierwszy od 23 lat. – Trener mówił nam przed meczem, że staniemy przed szansą wygrania tutaj po tak długim czasie. To było dla nas dodatkowe wyzwanie. Jesteśmy bardzo zadowoleni i dumni, jak to się potoczyło. Musimy teraz dalej iść naprzód. Musimy pielęgnować ducha drużyny, zaangażowani muszą w to być wszyscy nasi piłkarze. Słowa uznania po dzisiejszym dniu należą się też naszym kibicom, którym chciałbym podziękować za wspaniały doping.

źródło: Pogoń Szczecin SA

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.