Kamil Grosicki: ,,Jeszcze nie ma co tracić nadziei na sukces w lidze”
Kamil Grosicki nie mógł zapisać swojego występu przeciwko Piastowi Gliwice do udanych. Kapitan Pogoni Szczecin co prawda stwarzał duże zagrożenie w polu karnym Piastunek i miał kilka dogodnych sytuacji na czele z rzutem karnym do strzelenia gola. Nie zdołał jednak ich wykorzystać, a po strzale z jedenastu metrów piłka minęła lewy słupek bramki gliwiczan. Ostatecznie to zespół z Gliwic wygrał 2:0 i mógł świętować zdobycie trzech punktów.
Po ostatnim gwizdku sędziego doświadczony reprezentant Polski nie krył zawodu z powodu swojej gry. W rozmowie z Jakubem Lisowskim dla Głosu Szczecińskiego mówił wprost, że jako kapitan musi dawać więcej drużynie i w kluczowym momencie zawiódł. Podkreślał, że najważniejsze jest teraz wyczyścić głowę i w piątek zagrać o wyjazdowe zwycięstwo z Jagiellonią Białystok. Podsumował również przebieg sobotniego meczu oraz wypowiedział się na temat nietrafionego rzutu karnego i walki o najwyższe cele w PKO BP Ekstraklasie. Szanse na sukces ligowy dalej są, ale żeby go wywalczyć Portowcy nie mogą sobie już pozwolić na żadne straty punktów. Każda następna może być bardzo bolesna.
Poniżej przeczytacie wypowiedzi ”Grosika” dotyczące powyższych wątków.
O przebiegu spotkania i niewykorzystanym rzucie karnym:
– Wydawało mi się, że bardzo dobrze weszliśmy w ten mecz, szybko mogliśmy zdobyć bramkę po stałym fragmencie gry. Sam też dobrze się czułem od początku, robiłem zamieszanie, przewagę, ale….straciliśmy szybko bramkę. Niestety, po rzucie z autu, choć cały tydzień na to siebie uczulaliśmy, bo wiedzieliśmy, że Piast jest po tym groźny. A i tak nam strzelił. Mogłem poprawić kibicom nastroje w I połowie, ale okazji nie wykorzystałem. W II połowie chcieliśmy szybko strzelić gola, ale nie udało się. Dopiero w końcówce był karny, którego zmarnowałem w ważnym momencie. Źle się z tym czuję. Wiem, że w takim momencie kapitan musi dać więcej drużynie, ale zawiodłem. Mocno przeżywam te mecze, bardzo mi na tym zależy, ale wiem dobrze, że głowę muszę wyczyścić, by w Białymstoku znów zagrać o zwycięstwo.
źródło: Głos Szczeciński
O walce o najwyższe cele w lidze:
– Pięć kolejek do końca, trzeba wygrywać, trzeba przygotować się do meczu w Białymstoku i później myśleć o finale. Jeszcze nie ma co tracić nadziei na sukces w lidze. Po każdej kolejce są zmiany, przeciwnicy też grają pod nas. W lidze musi się jeszcze sporo wydarzyć. Na razie trzeba zapomnieć o porażce.
źródło: Głos Szczeciński
Cały artykuł z wypowiedziami Kamila na temat sobotniego pojedynku z Piastem Gliwice i nadchodzącego starcia z Jagiellonią Białystok, przeczytacie na stronie Głosu Szczecińskiego.
źródło: Głos Szczeciński
Komentarze
Kamil Grosicki: ,,Jeszcze nie ma co tracić nadziei na sukces w lidze” — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>