Za Pogonią Szczecin bardzo udany luty. W minionym już miesiącu Portowcy czterokrotnie odnieśli zwycięstwo. Trzy razy sięgali po komplet punktów w ligowych rywalizacjach ze Śląskiem Wrocław, Radomiakiem Radom i ŁKS-em Łódź. W miniony wtorek zmierzyli się natomiast w ramach ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski na wyjeździe z Lechem Poznań. Po ponad 120 minutach gry Dumie Pomorza udało się pokonać Kolejorza na jego stadionie 1:0, po tym jak w 119 minucie zwycięskiego gola strzelił João Gamboa. Trafienie Portugalczyka przesądziło o wygranej i awansie granatowo-bordowych do półfinału rozgrywek o puchar kraju, w którym jak już wiemy od wczoraj zagrają na stadionie im. Floriana Krygiera z Jagiellonią Białystok. Teraz jednak wracamy do rywalizacji w lidze, a przed podopiecznymi trenera Jensa Gustafssona pierwszy marcowy mecz. Już dzisiaj o godzinie 20:00 Pogoń zawalczy o kolejne ważne zwycięstwo i cenne trzy punkty w stolicy z Legią Warszawa. Będzie to spotkanie w ramach 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy i bardzo ważne dla układu tabeli. Aktualnie Duma Pomorza zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 39 punktów i traci na tą chwilę tylko trzy oczka do liderujących Jagiellonii Białystok i Śląska Wrocław, oraz jeden punkt do trzeciego Lecha Poznań. Z kolei Legioniści do tej uzbierali 37 punktów i plasują się na piątej pozycji, z dwupunktową stratą do granatowo-bordowych. Dla obu zespołów dzisiejsze zwycięstwo będzie miało ogromną wagę. Pogoń w przypadku triumfu i korzystnych wyników może być nawet współliderem tabeli. Z kolei gospodarze dzisiejszego starcia gdyby wygrali, to zniwelują swoją stratę do podium. To wszystko powoduje, że będzie to z pewnością pełna emocji i walki rywalizacja o dużą stawkę. Zanim jednak do niej dojdzie, zapraszamy Was na kolejną część cyklu ,,Pojedynek meczu”. W nim wybraliśmy dla was starcie dwóch zawodników, które zapowiada się bardzo interesująco i warto będzie na nie zwrócić swoją uwagę, bo może przynieść wiele emocji i zwrotów akcji. Tym razem wybraliśmy pojedynek napastnika, który od startu rundy wiosennej znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji i środkowego obrońcy, który w ostatnich meczach wyrósł na lidera defensywy i być może w niedługim czasie będzie miał szansę zagrać w reprezentacji Polski. Przed Wami Pojedynek meczu, w którym zmierzą się ze sobą Marc Gual z Legii Warszawa i Mariusz Malec z Pogoni Szczecin.

Marc Gual

Po świetnym sezonie 2022/2023 w barwach Jagiellonii Białystok i zdobyciu tytułu Króla Strzelców PKO BP Ekstraklasy, Marc Gual zdecydował się kontynuować swoją karierę w barwach Legii Warszawa. Jeszcze przed końcem poprzednich rozgrywek Legioniści ogłosili podpisanie z nim kontraktu do 30 czerwca 2026 roku. W rundzie jesiennej obecnego sezonu hiszpański napastnik grał dosyć regularnie, ale nie był tak bardzo skuteczny jak w barwach Jagi. Nie mógł pokazać pełni swojej możliwości. Nie oznacza to jednak, że nie notował liczb. Jesienią strzelił łącznie 4 gole i zanotował na swoim koncie 5 asyst. Złożyły się na to występy w lidze, Europejskich Pucharach i Fortuna Pucharze Polski. Pozycja Guala w zespole trenera Kosty Runjacia wzrosła w rundzie wiosennej. Po odejściu w zimowym okienku transferowym Ernesta Muçiego i Bartosza Slisza, Hiszpan musiał dać z siebie jeszcze więcej i dobrze wykonywać swoje zadania w ofensywie, jak i w środku pola. To wszystko po to, żeby strata tych dwóch kluczowych zawodników nie była odczuwalna. Jak na razie start drugiej części rozgrywek w wykonaniu urodzonego w gminie Badalona piłkarza jest dobry. W trzech ligowych starciach 2 razy wpisał się na listę strzelców i zanotował jedno ostatnie podanie. Nie ma wątpliwości, że jeśli Hiszpan utrzyma dobrą dyspozycję z pierwszych wiosennych kolejek, to do końca 2023/2024 może być jednym z czołowych zawodników Legii. Jeśli przyjrzymy się jego umiejętnościom, to Gual jest piłkarzem z dobrym dryblingiem i wyszkoleniem technicznym. Dobrze radzi sobie z piłką przy nodze i w pojedynkach 1 na 1. Dzięki dryblingowi potrafi zastawić się z futbolówką i wypracować sobie, bądź kolegom z zespołu okazję na strzelenie gola. Dzięki technice umie oddać groźny techniczny strzał zza pola karnego, lub przyjąć sobie piłkę, obrócić się z nią i szybko z półobrotu uderzyć w kierunku bliższego słupka. Dlatego gdy jest przed szesnastką, lub jej granicy trzeba zachować ostrożność, bo potrafi stworzyć zagrożenie pod bramką. Bez wątpienia Marc Gual to jeden z tych zawodników Legii Warszawa, na których trzeba uważać, oraz skutecznie pilnować i kryć. Pozostawiony bez opieki jest bardzo groźny, a będąc w polu karnym potrafi wykorzystać swoje techniczne umiejętności i sprawić problemy defensywie rywali.

Mariusz Malec

Mariusz Malec to dzisiaj pod nieobecność przechodzącego rehabilitację Benedikta Zecha lider defensywy Pogoni Szczecin, która od początku rundy wiosennej sezonu 2023/2024 spisuje się znacznie lepiej niż jesienią. Straciła do tej pory tylko 2 gole. W tym okresie również forma i samego Malca poszła mocno w górę. Urodzony w Chorzowie środkowy obrońca jest od początku obecnych rozgrywkach pierwszym wyborem trenera Jensa Gustafssona, jeśli chodzi o zastawienie bloku obronnego Dumy Pomorza. To dla niego spora zmiana w porównaniu z ostatnimi latami, kiedy był bardziej zawodnikiem rezerwowym, a podstawowy duet stoperów tworzyli wspomniany wcześniej Zech i Konstantinos Triantafyllopoulos. Wtedy Mariusz najczęściej wskakiwał do podstawowej jedenastki, kiedy któryś z nich był kontuzjowany, lub nie mógł zagrać z powodu pauzy za żółtą, bądź czerwoną kartkę. Malcowi nie pomagały też problemy zdrowotne, z którymi zmagał się na przestrzeni ostatnich sezonów. Teraz wreszcie doczekał się rozgrywek, kiedy jest podstawowym defensorem i przy zaufaniu szkoleniowca może pokazać pełnię swoich możliwości. Szczególnie teraz wiosną pokazuje swoje umiejętności w ważnych i szczególnie trudnych dla granatowo-bordowej obrony meczów, kiedy przeciwnik mocno atakuje i skutecznie się broni. Tak było choćby w wyjazdowych starciach ze Śląskiem Wrocław w lidze i z Lechem Poznań w Fortuna Pucharze Polski. Szczególnie w pucharowym pojedynku z Kolejorzem zagrał bardzo dobre zawody, kiedy pewnie wygrywał starcia z Filipem Szymczakiem i innym ofensywnymi graczami zespołu z Poznania. Dodatkowo to on zanotował asystę przy golu João Gamboy. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zgrał piłkę głową wzdłuż bramki i tam najwyżej do niej wyskoczył właśnie Portugalczyk, notując trafienie na wagę zwycięstwa i awansu do półfinału rozgrywek o krajowy puchar. Łącznie popularny Mały zanotował w tym sezonie na tą chwilę łącznie 26 występów, w których raz posłał futbolówkę do siatki przeciwnika i zanotował 2 asysty. Jeśli Mariusz utrzyma tą wysoką formę, to być może już wkrótce stanie przed szansą debiutu w seniorskiej reprezentacji Polski. Pojawiają się nieoficjalne informacje, że selekcjoner Michał Probierz uważnie obserwuje obrońcę Pogoni i jest możliwe, że otrzyma powołanie na marcowe zgrupowanie kadry, w których Polacy będą walczyć w barażach o awans na EURO 2024. Przez te lata gry w PKO BP Ekstraklasie Malec dał się poznać jako defensor silny, waleczny, z dużą determinacją i który łatwo się nie poddaje. Swój niezłomny charakter udowodnił ciężko pracując nad powrotem na boisko po odniesionych urazach. Potrafi również ze spokojem rozgrywać i wyprowadzać akcje ofensywne, lub szybkie kontrataki. Nie boi się nacisku piłkarzy rywala i wtedy zachowuje spokój posyłając piłkę do przodu, lub do tyłu w bezpieczną strefę. Umie wygrywać wiele ważnych pojedynków o futbolówkę w powietrzu i na murawie. Często także sam podłącza się do wyprowadzania ataków. Będąc w polu karnym drużyny przeciwnej umie skutecznie wyskoczyć do piłki i oddać strzał na bramkę, lub zgrać do któregoś z kolegów co udowodnił, że już potrafi skutecznie robić. Bez wątpienia Mariusz Malec to dzisiaj zawodnik, bez której ciężko wyobrazić sobie defensywę Pogoni Szczecin. Trzymamy kciuki, żeby dzisiaj zagrał kolejne dobre spotkanie w obronie, a mając okazję na strzelenie gola, lub zanotowanie ostatnie podania, skutecznie ją wykorzystał.

Marc Gual vs Mariusz Malec. Starcie tych dwóch zawodników w dzisiejszym meczu z pewnością może być bardzo emocjonujące i warto będzie zwrócić na nie swoją uwagę. Forma obydwu piłkarzy jest w ostatnich tygodniach na wysokim poziomach, a to, że swoimi umiejętnościami potrafią zrobić wiele na boisku pokazali już dawno i na dziś są bardzo ważnymi punktami swoich drużyn. Mocno trzymamy kciuki za Mariusza Malca, żeby wygrał pojedynek z napastnikiem Legii Warszawa, zagrał dzisiaj bardzo dobry mecz w defensywie, skutecznie zatrzymał graczy z Warszawy i odniósł z Pogonią Szczecin pierwsze w marcu bardzo ważne zwycięstwo i żeby bardzo ważne trzy punkty pojechały do Szczecina.

WYGRAJ KOCHANA!!

Damian Sosna

Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.