Rafał Kurzawa: ,,Dla mnie zawsze ważniejsze jest zwycięstwo drużyny niż indywidualne statystyki”
Rafał Kurzawa w wielu meczach oddawał strzały na bramkę przeciwnika i szukał swojego pierwszego gola w obecnym sezonie. W piątek te starania przyniosły efekt. W 13 minucie pomocnik Pogoni Szczecin otrzymał piłkę przed polem karnym ŁKS-u Łódź i po chwili zdecydował się na uderzenie zza pola karnego. Lecącej do bramki futbolówki nie zdołał obronić Aleksander Bobek i Kurzi otworzył wynik piątkowej rywalizacji na stadionie im. Floriana Krygiera, a ostatecznie Duma Pomorza zwyciężyła 4:2 wygrywając tym samym pierwszy raz w 2024 roku przed własną publicznością.
Po zakończeniu spotkania strzelec pierwszego gola dla granatowo-bordowych udzielił wywiadu dla Głosu Szczecińskiego. W rozmowie z Jakubem Lisowskim Rafał podsumował mecz z Łódzkim Klubem Sportowym, a także wypowiedział się m.in. na temat swojej bramki i nadchodzącego pojedynku z Lechem Poznań. Z Kolejorzem Portowcy zawalczą o półfinał Fortuna Pucharu Polski.
Kurzawa powiedział, że granatowo-bordowi spodziewali się trudnej rywalizacji i musieli się dużo napracować, żeby sięgnąć po zwycięstwo i trzy punkty. Duży wpływ na ten triumf miała z pewnością lepsza druga połowa w wykonaniu Portowców:
– Spodziewaliśmy się, że to będzie ciężkie spotkanie, bo w ekstraklasie nie ma łatwych. I wiedzieliśmy, że musimy ciężko zapracować na to zwycięstwo. Zaczęliśmy dobrze, bo ruszyliśmy mocno i szybko mieliśmy sytuację. Cieszę się ze swojej bramki, ale ten gol trochę nas uśpił w pierwszej połowie, bo straciliśmy kontrolę nad meczem. To ŁKS tworzył sytuacje. Dobrze, że druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu.
źródło: Głos Szczeciński
Pomocnik Pogoni nie krył radości z tego, że w końcu udało mu się trafić do siatki rywala. Już wcześniej podejmował próby strzałów z dystansu i w końcu piłka po jego uderzeniu znalazła drogę do celu. Zaznaczył jednak, że ważniejsza jest dla niego wygrana i komplet punktów, niż statystyki indywidulne:
– Bardzo długo czekałem, ale dla mnie zawsze ważniejsze jest zwycięstwo drużyny niż indywidualne statystyki – gole czy asysty. Szkoda jednak, że te oczekiwania były aż tak długie. Mogłoby być więcej tych prób strzałów z dystansu, ale to nie jest tak, że po raz pierwszy od dawna spróbowałem. Podejmowałem takie próby, a przy innych okazjach za dużo się w głowie kotłowało pomysłów. Mamy jednak zawodników w Pogoni, którzy potrafią zaskoczyć strzałami za pola karnego i fajnie, że z ŁKS akurat mi się udało. Najważniejsze są jednak trzy punkty.
źródło: Głos Szczeciński
Już we wtorek mecz z Lechem Poznań, a jego stawką będzie awans do półfinału Fortuna Pucharu Polski i kontynuowanie pucharowej przygody. Rafał podkreśla, że trzy wygrane z rzędu na starcie rundy wiosennej budują drużynę i Portowcy zrobią wszystkiego, żeby wyjechać ze stolicy województwa wielkopolskiego ze zwycięstwem i awansem do półfinału rozgrywek o puchar kraju:
– Trzy zwycięstwa w lidze nas mocno budują. Jesteśmy pewniejsi siebie na boisku i we wtorek trzeba pokazać naszą siłą. Możemy przejść do półfinału. Cieszymy się, że będzie nas wspierać tak duża grupa kibiców. Zrobimy wszystko, byśmy wszyscy wracali do Szczecina w świetnych nastrojach.
źródło: Głos Szczeciński
Cały artykuł razem z rozmową z pomocnikiem Pogoni Szczecin przeczytacie na stronie Głosu Szczecińskiego.
źródło: Głos Szczeciński
Komentarze
Rafał Kurzawa: ,,Dla mnie zawsze ważniejsze jest zwycięstwo drużyny niż indywidualne statystyki” — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>