Zwycięstwo w sparingu z Miedzią Legnica po golu w końcówce
Dzisiaj, o godzinie 11:00, Pogoń Szczecin rozegrała na boisku numer 2 przy Twardowskiego sparing z Miedzią Legnica. Kontrolny mecz z aktualnie trzecią drużyną Betclic 1. Ligi, był jednym z ostatnich sprawdzianów przed rozpoczęciem rundy wiosennej sezonu 2024/2025.
Portowcy już w pierwszych minutach ruszyli do ataku i przyniosło to prowadzenie. W 6 minucie João Gamboa wykorzystał idealne dośrodkowanie Adriana Przyborka i strzałem głową otworzył wynik tej rywalizacji. W kolejnych minutach Miedzianka próbowała doprowadzić do wyrównania. Blisko tego był w 24 minucie Mateusz Bochnak. Wychowanek Akademii Dumy Pomorza nie zdołał jednak pokonać Valentina Cojocaru, który skutecznie obronił jego uderzenie. Chwilę później było już 2:0. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Leonardo Koutrisa, doszło do zamieszania w polu karnym gości. Wykorzystał to Patryk Paryzek, który skierował piłkę do siatki i podwyższył prowadzenie. W 36 minucie mogło być już 3:0, ale strzał Linusa Wahlqvista obronił bramkarz Miedzi. Jeszcze przed przerwą legniczanie mogli złapać kontakt, ale ”Cojo” znakomicie zatrzymał futbolówkę po uderzeniach Gustava Engvalla i Bochnaka. Ostatecznie wynik 2:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy.
W drugą część spotkania lepiej weszli goście, którzy w 47 minucie za sprawą Jana Leończyka złapali kontakt, a na tablicy wyników było 2:1. Odpowiedzieć na to próbował Kamil Grosicki w 60 minucie. Kapitan Pogoni chciał sprytnym lobem zaskoczyć golkipera przyjezdnych, ale piłka poleciała nad poprzeczką bramki i finalnie nic z tego nie wyszło. 3 minuty później był remis. W sytuacji sam na sam z Cojocaru znalazł się Bartosz Bida i zawodnik Miedzianki wpisał się na listę strzelców. Warto jednak zaznaczyć, że w kontrowersyjnych okolicznościach. Na powtórkach było widać, że wychodząc na czystą pozycję, pomagał sobie ręką przy przyjęciu futbolówki. Mimo to sędzia puścił grę i było 2:2. W dalszych minutach tego starcia przewaga była bardziej po stronie podopiecznych trenera Roberta Kolendowicza, którzy mieli swoje sytuacje, żeby odzyskać prowadzenie. W kluczowych momentach brakowało jednak celności, co powodowało, że dalej był wynik remisowy. To zmieniło się jednak na chwilę przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Marcel Wędrychowski podał w pole karne do Fredrika Ulvestada, a Norweg nie zmarnował okazji i strzelił gola na wagę zwycięstwa. Po chwili arbiter zakończył dzisiejsze zawody i granatowo-bordowi ostatecznie wygrali 3:2 po bramce w samej końcówce.
źródło: Pogoń Szczecin SA
Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.
Komentarze
Zwycięstwo w sparingu z Miedzią Legnica po golu w końcówce — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>