Dla każdego kibica Pogoni rok 1948 jest symboliczny. Jest to szczeciński „początek wszystkiego”, a sama data wpisała się w historię miasta oraz jego krajobraz (dosłownie).

W dostępnych wspomnieniach i historiach można znaleźć sporo wzmianek o sukcesach w II lidze, pierwszym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej, czy o początkach występów pod szyldem Pogoni. Warto jednak udać się w podróż do wspomnianego już roku 1948 i szczecińskiej klasy C. Obecnie jest to możliwe głównie dzięki książkom i archiwalnym wydaniom lokalnych gazet.

Pierwsze kroki portowców (…) były bardzo typowe dla rozwoju sportu w pionierskich latach.
Znalazło się kilku byłych działaczy sportowych z okresu przedwojennego. Wokół nich skupili się młodzi, którzy chcieli grać, lub też kiedyś grywali w piłkę nożną. Pierwsze mecze nosiły wszelkie znamiona amatorskich spotkań towarzyskich. Źródło: [1]

Szczecińscy pionierzy sportu chcieli szybko zamienić poczynania amatorskie w profesjonalne. 21 kwietnia 1948 roku zostaje oficjalnie zatwierdzona fuzja klubów Zryw, Kotwica oraz Portowiec i powstaje ZKS Sztorm.

Pierwszymi sekcjami były piłka nożna i boks. Zwłaszcza ta druga dyscyplina cieszyła się ogromną popularnością, a kolumny sportowe gazet były nią wręcz przesiąknięte. Dzięki częstym występom i lokalnym sukcesom nazwa Sztorm szybko zapadła w pamięć szczecińskim kibicom.

Na swoje 5 minut ciężko pracowali również piłkarze, którzy stawiali swoje pierwsze kroki na Jasnych Błoniach. Sparing z ŻKS-em zakończył się okazałym zwycięstwem 7:1.

Towarzyskie spotkanie piłkarskie rozegrane w ub. sobotę na Jasnych Błoniach pomiędzy Sztormem a ŻKS-em zakończyło się zwycięstwem młodej jedenastki Sztormu w stosunku 7:1 (3:1). ŻKS wystąpił w osłabionym składzie. Bramki dla Sztormu zdobyli: Gaczewski 4, Krzyżewski 1, Bartkowiak 1 (z wolnego) i 1 samobójcza, dla ŹKS Morawiec z karnego. Sędziował P. Dixa. Źródło: Kurier Szczeciński 1948.

Kolejnym przeciwnikiem w meczu towarzyskim był lokalny ZKS Drukarz, który stawiał znacznie większy opór i wygrał 2:1. Jak zaznacza sprawozdawca tych zawodów Sztormowi nie pomogły cztery przeprowadzone zmiany.

Działacze klubu (m.in. Lucjan Kosobucki, Feliks Gawroński czy Stanisław Lajpold) prowadzili rozmowy z  Michałem Matiasem na temat objęcia posady trenera oraz pracowali nad odpowiednią infrastrukturą.

KS Sztorm przy ZZ Transp. w Szczecinie otrzymał stadion przy ul. Kordeckiego, na którym znajduje się boisko do piłki nożnej, bieżnia, korty tenisowe itd. Stadion jest bardzo zaniedbany i wymaga gruntownej odbudowy. Na ten cel Główny Zarząd oraz Oddział ZZT w Szczecinie przyznał razem 2 i pół miliona złotych. Prace przy remoncie stadionu rozpoczną się już w pierwszej połowie sierpnia. Źródło: Kurier Szczeciński 1948

Piłkarze przygotowywali się do sezonu rozgrywając kolejny mecz towarzyski z ŻKS, w którym ponownie wysoko pokonali swoich przeciwników. Liga miała ruszyć 5 września, a Sztorm postanowił udać się na obóz kondycyjny do Darłowa. Zajęcia były prowadzone pod okiem trenera Kleina (byłego zawodnika Czarnych Lwów).

Po powrocie z obozu szczecinianie rozegrali jeszcze dwa mecze towarzyskie, z Drukarzem (2:2) i Piastem (4:2) oraz brali udział w turnieju o Puchar OZPN.

Po etapie poświęconym wyłącznie meczom towarzyskim Sztorm zaczął rozgrywać spotkania o stawkę w klasie C. 

W cyklu rozgrywek o mistrzostwo klasy C w ub. niedzielę rozegrany został mecz piłki nożnej pomiędzy ŻKS I B a ZK Sztorm, który zakończył się zwycięstwem Sztormu w stosunku 5:1.

Wysoka forma wystarczyła na pokonanie zespołu PKS-u (sparing), ale okazała się niewystarczająca na piłkarzy Drukarza, z którymi Sztorm miał wyraźny problem.

Grająca z meczu na mecz lepiej jedenastka szczecińskiego Sztormu pokonała ostatnio w spotkaniu towarzyskim Pocztowy KS (Szczecin) w stosunku 3:1 (3:0). Bramki dla zwycięzców strzelili: Gieczewski, Rączka i Pelegrini.

Jak się okazało rozgrywki C-klasy były krótkim przystankiem w historii Sztormu, który w 1949 roku połączył się z zespołami Drukarza, Pocztowego Klubu Sportowego, Piasta i Cukrownika tworząc KS Związkowiec. Zespół pod nową nazwą wystartował w A-klasie. 
Sytuacja zespołów na Ziemiach Odzyskanych nie należała do stabilnych (delikatnie mówiąc), bo już w 1950 roku klub zmienił nazwę na Kolejarz, by w połowie lat 50. zacząć grać już jako Pogoń.

Piłkarze, którzy w roku 1948 rozgrywali mecze na Jasnych Błoniach mogli nie przypuszczać, że staną się częścią bogatej historii, która jest pisana po dziś dzień.

Źródła:

1 – „MKS Pogoń 1948-1978”, M. Czekała, J. Grażewicz, M.Szymczyk, Szczecin 1979.
2 – Kurier Szczeciński 1948
3 – własne

Inne historie możecie przeczytać tutaj

Autor: Tomasz Paczkowski ( https://bramasportowa.blogspot.com/)