Dariusz Dźwigała: ,,Jeszcze nie można przekreślać Pogoni”
Dariusz Dźwigała grał w Pogoni Szczecin w latach 2000-2002 (z przerwą kiedy w rundzie jesiennej rozgrywek 2001/2002 został zawodnikiem tureckiego klubu Diyarbakirspor). Wywalczył z nią w sezonie 2000/2001 wicemistrzostwo Polski. Łącznie rozegrał w granatowo-bordowych barwach 62 mecze, w których strzelił 14 goli. Na boisku był jednym z liderów Portowców i pełnił również w zespole funkcję kapitana. Po zakończeniu w 2008 roku piłkarskiej kariery rozpoczął karierę trenerską. Był szkoleniowcem takich takich klubów jak choćby Start Otwock, Radomiak Radom, Arka Gdynia, Polonia Warszawa, Dolcan Ząbki, Podbeskidzie Bielsko-Biała i Wisła Płock. W latach 2017-2018 trenował reprezentacje Polski do lat 18 i 19. Był również trenerem asystentem w Jagiellonii Białystok. Miało to miejsce w latach 2012-2013. Do dzisiaj występuje też w oldbojach Pogoni Szczecin i angażuje się w inicjatywy, takie jak choćby charytatywny mecz ”Gramy dla Dymka”. Odbył się we wrześniu minionego roku na stadionie im. Floriana Krygiera. Jego celem było wsparcie Roberta Dymkowskiego w walce z ALS.
Dzisiaj na stronie Głosu Szczecińskiego pojawił się wywiad z byłym pomocnikiem i kapitanem Dumy Pomorza. W rozmowie z Jakubem Lisowskim wypowiedział na temat tego, czy dla Portowców jest to ostania szansa na włączenie się do walki o mistrzowski tytuł i czy ostatnia porażka z Piastem Gliwice nie przekreśliła na to szans. Powiedział również komu będzie kibicował w piątkowym meczu i podzielił się przemyśleniami na temat nadchodzącego finału Fortuna Pucharu Polski, w którym granatowo-bordowi zawalczą o pierwsze w historii trofeum z Wisłą Kraków.
Poniżej przeczytacie wypowiedzi byłego piłkarza i kapitana Pogoni na kilka powyższych tematów.
O tym czy ostatnia porażka z Piastem Gliwice nie przekreśliła szans na mistrzostwo Polski dla Pogoni Szczecin:
– Dystans wydaje się duży, ale przed nami bezpośrednie spotkanie. Warunek jest oczywisty – Pogoń musi wygrać w Białymstoku. Każde inne rozstrzygnięcie przekreśla takie myślenie, a też chyba może zapewnić Jagiellonii końcowy sukces. Jest na tyle stabilna, na tyle dobrze grają, że nic wielkiego już jej się nie powinno przytrafić. Możemy sobie wróżyć, a życie może przynieść coś innego. W naszej lidze trwa wyścig żółwi po mistrzostwo. Każdy z faworytów traci punkty co kolejkę. Dlatego jeszcze nie można przekreślać Pogoni, choć bolą te stracone punkty z Piastem. Inna byłaby sytuacja teraz.
źródło: Głos Szczeciński
O tym komu będzie kibicował w piątkowym meczu:
– Bez dwóch zdań – będę za Pogonią. Pamiętam moją pracę w Białymstoku, ale jednak serce było i jest związane z Pogonią. To był wspaniały czas, poznałem masę przyjaciół, a wciąż przecież gram dla Pogoni, tylko już w zespole oldbojów. Będąc w Pogoni zawiązałem masę znajomości – zarówno takich boiskowych, jak i pozaboiskowych. Mam ogromny sentyment do Pogoni, z którą osiągnąłem swój największy sukces w karierze piłkarskiej, czyli wicemistrzostwo Polski. Miałem okazję zagrać przy 20-tysięcznej publiczności, byłem kapitanem Pogoni, grałem w nieszczęsnych meczach w Pucharze UEFA, w których zdobyłem dwie bramki. Tak więc Pogoń to ogromny sentyment, mój klub.
źródło: Głos Szczeciński
Cały wywiad z Dariuszem Dźwigałą przeczytacie na stronie Głosu Szczecińskiego.
źródło: Głos Szczeciński
Redaktor/dziennikarz w PortowaDuma.pl
Kibic Pogoni Szczecin, pasjonat piłki nożnej.
Komentarze
Dariusz Dźwigała: ,,Jeszcze nie można przekreślać Pogoni” — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>